Czeska prezydencja w trybie pilnym zwoła posiedzenie Rady Ministrów UE ds. Energii w sprawie nadzwyczajnych środków rozwiązania sytuacji energetycznej. Premier Petr Fiala poinformował o tym na Twitterze. Minister przemysłu i handlu Józef Síkela dodał, że zaproponuje zwołanie spotkania w najbliższym możliwym terminie – poinformował portal oenergetice.
Prezes Stowarzyszenia Regionów Martin Kuba określił sytuację w energetyce jako załamanie rynku.
- Rynek zdecydowanie w pewnym stopniu wymknął się spod kontroli, zmienność rynku przestaje reagować na dobre wiadomości i gromadzą się tylko złe wiadomości, podnosząc ceny. Jest to problem dla całej Europy i oczywiście, jeśli mamy rynek europejski i problem paneuropejski, to najprostszego rozwiązania szuka się na poziomie paneuropejskim – powiedział z kolei minster Síkela.
Według niego rynek traci swoją funkcjonalność i trzeba znaleźć sposoby na interwencję.
Jako jedną z możliwości Síkela wymienił ustalenie maksymalnych cen energii elektrycznej w całej UE. - Gdybyśmy jako Unia Europejska zdecydowali się pójść tą drogą Czechy z pewnością byłyby jednym z krajów, które by ją poparły – powiedział Síkela.
Oprócz ograniczania cen wspomniał później, że możliwe byłoby również rozpoczęcie dywersyfikacji cen w zależności od rodzaju produkcji energii elektrycznej.
Cena energii elektrycznej na rynku francuskim na giełdzie energii EEX przekroczyła 26 sierpnia br. po raz pierwszy 1000 euro za megawatogodzinę. Rekordowa jest też cena prądu dla Niemiec. Ceny gazu i elektryczności wzrosły o setki procent w ciągu sześciu miesięcy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.