Po polskich drogach pod koniec czerwca jeździło prawie 51 tys. pojazdów elektrycznych. Od początku roku przybyło ich prawie 12,2 tys. - wynika z Licznika elektromobilności. W czerwcu uruchomiono 42 nowe, ogólnodostępne stacje ładowania; jest ich w Polsce już 2232.
Według opublikowanych we wtorek, 12 lipca, danych Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA) i Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), na koniec czerwca br. po polskich drogach jeździło 50 990 elektrycznych samochodów osobowych, z których 48 proc. to pojazdy w pełni elektryczne (BEV). Pozostałe 52 proc. to hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles). Przez pierwsze sześć miesięcy 2022 r. ich liczba zwiększyła się o 12 207 sztuk.
Park elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych liczył 2107 sztuk. Rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec maja liczyła ponad 14,4 tys. pojazdów. Flota osobowych i dostawczych aut hybrydowych powiększyła się do ponad 407 tys. maszyn, a liczba autobusów elektrycznych do 762 sztuk.
Z Licznika elektromobilności wynika, że wraz z rosnącą liczbą pojazdów z napędem elektrycznym (EV) rozwija się również infrastruktura ich ładowania. Pod koniec maja br. w Polsce funkcjonowały 2232 stacje (4327 punkty). 29 proc. z nich to szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 71 proc. - wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W czerwcu uruchomiono 42 nowe, ogólnodostępne stacje ładowania.
Jak wskazał prezes PZPM Jakub Faryś, wzrasta liczba rejestracji wszystkich segmentów pojazdów niskoemisyjnych i już zbliża się do 40 proc. rynku. - O ile liczba nowo rejestrowanych samochodów benzynowych utrzymuje się mniej więcej na poziomie 50 proc. rynku, to już możemy powiedzieć, że Polska jest w awangardzie, jeśli chodzi o odchodzenie od samochodów z silnikiem diesla. W ciągu ostatniego półrocza ich udział w rejestracjach wyniósł nieco powyżej 10 proc., a więc prawie dwa razy mniej niż wynosi średnia europejska - poinformował.
Jak dodał, biorąc pod uwagę decyzje podjęte przez Parlament Europejski i europejskich ministrów klimatu i środowiska o praktycznym zakazie rejestracji nowych samochodów spalinowych od 2035 r., należy spodziewać się, że liczba rejestracji samochodów niskoemisyjnych będzie dynamicznie rosła.
Według dyrektora zarządzającego PSPA Macieja Mazura, program Mój Elektryk przynosi szczególnie pozytywne efekty w segmencie samochodów użytkowych. Atrakcyjna kwota dotacji (do 70 tys. zł) oraz brak limitu cenowego sprawiły, że w I półroczu 2022 r. w Polsce zarejestrowano ponad trzy razy więcej zeroemisyjnych tzw. dostawczaków w I połowie roku 2021. - Prawdziwy wzrost zainteresowania nabywców tą kategorią pojazdów dopiero przed nami w związku ze stale powiększającą się ofertą modelową użytkowych EV (liczącą obecnie 21 wariantów) oraz realizowanymi strategiami elektryfikacji flot dużych przedsiębiorstw - zaznaczył Mazur.
Jego zdaniem elektryczne samochody dostawcze stają się coraz bardziej praktyczne z perspektywy kierowców - średni zasięg modeli, które pojawiły się na rynku w 2022 r. przekracza już 250 km na jednym ładowaniu, co z nawiązką wystarcza do realizowania codziennych zadań miejskiej logistyki.
Licznik elektromobilności aktualizowany jest przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych. Raport pokazuje, ile pojazdów elektrycznych porusza się aktualnie po polskich drogach i ile działa stacji ładowania. Opracowanie powstaje na podstawie analiz danych pochodzących m.in. z Centralnej Ewidencji Pojazdów, a także własnych badań i prowadzonych ewidencji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.