Izraelskie i brytyjskie media piszą o zaawansowanych rozmowach w sprawie dostaw izraelskiego gazu do Europy. Według ich bardzo optymistycznych ocen, wydobycie gazu w Izraelu może sięgnąć 40 mld m sześc. rocznie w ciągu najbliższych kilku lat. Obecnie wynosi ono 20 mld m sześc.
Izrael kieruje znaczną część swojego wydobycia na rynek wewnętrzny, ale także dostarcza surowiec do Egiptu z pola gazowego Lewiatan, prowadzonego przez Chevron.
Na początku tego miesiąca brytyjska firma Energean, zajmująca się poszukiwaniem i wydobyciem węglowodorów, odkryła złoża gazu u wybrzeży Izraela. Zgodnie z jej analizą, zawiera ono 8 mld m sześc. gazu.
Na pytanie jak kraje UE pozyskają gaz z Izraela, nikt nie udziela logicznej odpowiedzi. Gaz, jak wiadomo można przesyłać rurociągiem, albo gazowcem w postaci skroplonej. Niestety, nie ma rurociągu z Izraela do Europy, ani też kraj ten nie posiada zakładów skraplania tego gazu. Oczywiście, można położyć podmorski rurociąg łączący Izrael z Grecją. I takie oferty były już rozpatrywane, analizowane i konsultowane, jednakże z wynikiem negatywnym.
Podobnie można w Izraelu wybudować zakład skraplania gazu, rzecz jest jednak w tym, że kraj ten nie zamierza realizować tego rodzaju inwestycji. Wielka Brytania, która należy do Europy, ale nie do UE, sama zabiega o izraelski gaz i ma wszelkie podstawy aby uzyskać jego dostawy do Zjednoczonego Królestwa. Brytyjski pomysł polega na przesyłaniu tego gazu istniejącym rurociągiem z Izraela do Egiptu, gdzie istnieją instalacje jego skraplania, a stąd już krótka droga gazowcem do Wielkiej Brytanii.
Nawet tu istnieje problem, gdyż rurociąg ten przesyła tylko 7 mld m3, a nowo wybudowany 2,5 – 3 mld m3 rocznie. Dla Wielkiej Brytanii jest to jeden z wielu kierunków zapatrzenia w gaz ziemny, którego zużycie w UK wynosi ok. 72 mld m3 rocznie. Kraj ten zapewne będzie miał pierwszeństwo w nabyciu tego gazu, gdyż jego firmy naftowe stoją za podstawowymi jego odkryciami na Morzu Śródziemnym.
Jeżeli chodzi o dostawy izraelskiego gazu do Europy, to w rachubę może wchodzić tylko Wielka Brytania. Negatywną opinię w sprawie sprowadzenia tego gazu do UE, wydał w tym roku Washington Institut w USA, który promuje realistyczne interesy USA na Bliskim Wschodzie. Zaleca on zimne spojrzenie na statystyki, które ilustrują zasobowe ograniczenia Izraela. Według BP Statistical Review of World Energy, na koniec 2020 r. kraj ten miał udokumentowane rezerwy gazu na poziomie 600 miliardów metrów sześciennych (bcm), czyli zaledwie 0,3 proc. światowych zasobów.
Z kolei trzy największe kraje gazowe świata to Rosja z 37 400 mld m3 (19,9 proc.), Iran z 32 100 mld m3 (17,1 proc.) i Katar z 20 700 mld m3 (13,1 proc.). Nawet rezerwy amerykańskie (12 600 mld m3, czyli 6,7 proc.) przyćmiewały rezerwy Izraela. Tymczasem, Europa zużywa około 540 mld m3 gazu rocznie. Rosja dostarcza około 40 proc., czyli ponad 200 mld m3. Jednak eksport z izraelskiego przybrzeżnego pola Lewiatan wynosi tylko około 10 mld m3, a produkcja z drugiego głównego pola (Tamar) jest wykorzystywana do zaspokojenia krajowego zapotrzebowania na energię, czyli dla Europy import gazu z Izraela jest bez znaczenia.
Z tego powodu na początku tego roku Stany Zjednoczone wycofały swoje poparcie dla rurociągu EastMed, o kosztach 6 miliardów dolarów po dnie morskim, który połączyłby odkrycia gazu ziemnego w Izraelu i Cyprze z obiektami w kontynentalnej Grecji, a nawet we Włoszech.
Informując rządy Grecji, Izraela i Cypru o swoim nowym stanowisku, administracja Bidena powołała się na obawy gospodarcze i środowiskowe. Wcześniej Unia Europejska ogłosiła, że również się wycofuje, w ramach szerszego odchodzenia od projektów naftowych i gazowych.
Odnośnie UE stanowisko to uległo zmianie po rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale twarde realia zasobowe, kosztowe i logistycznie nie zmieniły się, a Stany zjednoczone nie przystąpią do tego projektu, co komentowane jest, jako wydanie na niego wyroku śmierci.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.