Środowa sesja na Wall Street zakończyła się mocnymi wzrostami, a Dow Jones zyskał ponad 900 punktów. Wszystko za sprawą nadziei inwestorów, że Fed będzie w stanie zwalczyć wysoką inflację bez wpędzenia amerykańskiej gospodarki w recesję.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 932 punkty, czyli o 2,81 proc. i wyniósł 34.061,06 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 2,99 proc. i wyniósł 4.300,17 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 3,19 proc. i zamknął sesję na poziomie 12.964,86 pkt.
Dla Dow i S&P 500 była to najlepsza sesja od 2020 roku.
W centrum uwagi inwestorów było w środę posiedzenie amerykańskiego Fed. Zgodnie z oczekiwaniami podniósł on stopy procentowe o 50 pb, ale inwestorzy nabrali przekonania, że uda mu się zwalczyć największą od dekad inflację w USA bez wpędzania gospodarki w recesję.
Fed podniósł główną stopę procentową w USA do przedziału 0,75-1,00 proc. Fed ogłosił rozpoczęcie redukcji sumy bilansowej do 47,5 mld USD miesięcznie od 1 czerwca i powtórzył, że dalsze podwyżki stóp proc. uznaje za właściwe.
- Podwyżki stóp proc. w USA o 50 pb będą brane pod uwagę w ciągu następnych spotkań - powiedział prezes Jerome Powell podczas wideokonferencji po posiedzeniu Rezerwy.
- Jesteśmy na ścieżce, aby szybko przenieść naszą stopę procentową do bardziej normalnych poziomów, zakładając, że warunki gospodarcze i finansowe będą ewoluować zgodnie z oczekiwaniami. W Komisji panuje ogólne przekonanie, że kolejne podwyżki o 50 pb powinny być przedmiotem dyskusji w ciągu następnych kilku spotkań. Będziemy podejmować decyzje krok po kroku, gdy będziemy analizować napływające dane i zmieniające się perspektywy dla gospodarki - powiedział prezes Fedu.
Fed nie bierze na razie pod uwagę podwyżki stóp proc. w USA o 75 pb.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.