W górnictwie w 2021 r. w porównaniu do 2020 r., odnotowano spadek wypadkowości śmiertelnej i ciężkiej – wynika z raportu Wyższego Urzędu Górniczego. Liczba wypadków śmiertelnych zmniejszyła się o trzy wypadki, z 16 w 2020 r. do 13 w 2021 r., a ciężkich o 5 wypadków, z 13 w 2020 r. do 8 w 2021 r.
Najczęstszymi przyczynami wypadków śmiertelnych i ciężkich zaistniałych w 2021 r. w całym górnictwie były: oberwanie się skał ze stropu i ociosu, zawał (4 wypadki śmiertelne i 1 wypadek ciężki), niedozwolone przebywanie w zasięgu pracy maszyn i urządzeń (2 wypadki śmiertelne i 4 wypadki ciężkie), wdarcie się wody lub mieszaniny wodnej (2 wypadki śmiertelne), pozostawienie niezabezpieczonego urządzenia transportu poziomego (2 wypadki śmiertelne), nieprawidłowa obsługa maszyn i urządzeń (1 wypadek śmiertelny i 2 wypadki ciężkie), wreszcie upadek z wysokości (1 wypadek śmiertelny i 1 ciężki).
Przyczyną wypadku śmiertelnego, do którego doszło 19 lutego ub.r. w ruchu Ziemowit, było pochwycenie górnika przez strugę zawodnionej mieszaniny węglowo-kamiennej, w trakcie jej niekontrolowanego wdarcia ze zbiornika skarpowego do chodnika taśmowego i podszybia szybu III na poziomie II. W następstwie czego górnik znalazł się pod zawodnionym urobkiem. Z kolei 4 marca ub.r. w kopalni Mysłowice-Wesoła, podczas prowadzenia robót górniczych, nastąpiła utrata stateczności obudowy indywidualnej oraz zawał skał stropowych. Czterej pracownicy zostali przysypani rumoszem skalnym, który wypełnił wyrobisko do wysokości stropnic na całej długości ściany zabudowanej obudową indywidualną. Śmierć poniosło dwóch górników.
14 kwietnia w ruchu Murcki-Staszic maszynista najechał na belki przenośnika taśmowego wystające poza obrys zasobnika transportowego. W wyniku najechania belki najprawdopodobniej przemieściły się do kabiny operatora, zakleszczyły i docisnęły maszynistę do jej konstrukcji. Maszynista poniósł śmierć. Na skutek dociśnięcia do załadowanego urobkiem wozu typu JZR 215 zginął maszynista kolejki podwieszanej w ruchu Borynia kopalni Borynia-Zofiówka. Zdarzenie miało miejsce 18 września 2021 r. Niespełna dwa miesiące później, 4 listopada, w kopalni Mysłowice-Wesoła śmiertelnemu wypadkowi uległ pracownik firmy zewnętrznej. Oględziny miejsca zdarzenia nie dały jednoznacznej możliwości określenia powodu urazu głowy górnika. Wobec braku świadków zdarzenia nie określono wstępnie przyczyn wypadku.
W ruchu Chwałowice kopalni Marcel doszło 19 listopada ub.r. do kolejnego śmiertelnego wypadku. Przerwanie tamy izolacyjnej spowodowało wdarcie się mieszaniny odpadów z wodą do przekopu pochyłego, a następnie jej przemieszczenie wraz z elementami wyposażenia wyrobisk do pochylni zbiorczych w pokładzie 408/1. Jeden z górników został porwany przez mieszankę. Odniesione rany okazały się dla niego śmiertelne.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kwk Sośnica najbezpieczniejszą kopalnią w zeszłym roku Brawo