Konsekwencją wysokiego popytu na pracę jest szybki wzrost wynagrodzeń - ich dynamika w listopadzie wzrosła do 9,8 proc. - wskazał Polski Instytut Ekonomiczny w piątkowym komentarzu do danych GUS . Wynik za 2022 r. powinien przekroczyć 8 proc. - dodał.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w piątek, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w listopadzie 2021 r. wyniosło 6.022,49 zł, co oznacza wzrost o 9,8 proc. rok do roku. Zatrudnienie w tym sektorze rdr wzrosło o 0,7 proc.
Miesięczne dane GUS z sektora przedsiębiorstw zaniżają skalę odbicia zatrudnienia - badania ankietowe wskazują, że realna liczba pracujących w gospodarce jest historycznie wysoka. Dodatkowo dynamicznie rośnie liczba wakatów - wskazał PIE w piątkowym komentarzu. Konsekwencją wysokiego popytu na pracę jest presja płacowa - zaznaczono.
Analitycy PIE zwrócili uwagę, że wzrost zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw wzrósł w listopadzie z 0,5 do 0,7 proc. rok do roku, powyżej oczekiwań rynkowych (0,5 proc.). Wskazali przy tym, że liczba miejsc pracy wciąż jest jednak o 1,2 proc. niższa niż przed pandemią - teoretycznie oznacza to utratę ok. 77 tys. etatów. To jednak wyłącznie złudzenie statystyczne - kwartalne badania ankietowe wskazują, że liczba osób pracujących w gospodarce jest rekordowo wysoka, a firmy informują o problemach z rekrutacją dodatkowych pracowników - podkreślił Polski Instytut Ekonomiczny.
Dane GUS opisują etaty w firmach posiadających przynajmniej 10 pracowników zatrudnionych w oparciu o umowę o pracę - wskazał PIE. Jak podał, spadek liczby miejsc pracy w tego typu przedsiębiorstwach może być tłumaczony dwoma tendencjami: przenoszeniem się pracowników do mikrofirm lub na samozatrudnienie. Eksperci Instytutu wskazali, że taki obraz potwierdzają dane z rejestru REGON; od początku pandemii skalę prowadzenia działalności ograniczyło ok. 1300 małych oraz 250 średnich firm - czyli zatrudniających odpowiednio od 10 do 49 i od 50 do 249 osób.
Liczba wakatów znajduje się w wyraźnym trendzie rosnącym - w III kwartale urzędy pracy rejestrowały 153 tys. ofert - poinformował PIE. Zwrócił uwagę, że to wartość zbliżona do roku 2019, o prawie 70 proc. wyższa niż w 2020 roku. Równocześnie wzrasta odsetek firm, które zgłaszają trudności z rekrutacją pracowników - badanie ankietowe GUS wskazuje, że obecnie problem dotyczy 23 proc. firm przemysłowych. Przed pandemią było to 27 proc. - podał w komentarzu Instytut.
Zdaniem analityków PIE konsekwencją wysokiego popytu na pracę jest szybki wzrost wynagrodzeń - ich dynamika wzrosła w listopadzie z 8,4 do 9,8 proc. Spodziewamy się, że wysokie tempo utrzyma się w najbliższych miesiącach - wynik za cały 2022 rok powinien przekroczyć 8 proc. Skutkiem ubocznym szybkiego wzrostu wynagrodzeń będzie jednak dalszy wzrost cen - co będzie szczególnie widoczne w usługach - podał PIE.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.