- Jesienna fala wzrostów cen surowców, energii i żywności odciska mocne piętno na poziomie cen detalicznych; ich wkład we wzrost inflacji jest dominujący - ocenia Rafał Benecki z ING Bank Śląski, komentując dane GUS.
Główny Urząd Statystyczny podał w środę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie 2021 r. wzrosły rdr o 7,8 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,0 proc. Wcześniej, w szacunku flash, GUS podał, że w listopadzie ceny rdr wzrosły o 7,7 proc., a mdm wzrosły o 1,0 proc.
Jak zauważył główny ekonomista ING Bank Śląski Rafał Benecki, inflacja za listopad została zrewidowana w górę do 7,8 proc. r/r wobec w 7,7 proc. r/r w odczycie flash. W październiku roczna inflacja wynosiła 6,8 proc. r/r.
- Listopad to kolejny miesiąc z bardzo dużym miesięcznym wzrostem inflacji, a więc 1,0 proc. m/m. W strukturze danych widać, że jesienna fala wzrostów cen surowców, energii i żywności odciska mocne piętno na poziomie cen detalicznych. Ich wkład we wzrost inflacji jest dominujący - przekazał w środowym komentarzu główny ekonomista ING Bank Śląski.
Jak dodał, według szacunków ING, inflacja bazowa wzrosła z 4,5 proc. r/r do 4,7 proc. r/r.
- Wkład inflacji bazowej w CPI to obecnie tylko 1/3 całego indeksu, nieco mniej niż w poprzednich miesiącach. Z kolei silnie w ostatnich miesiącach wzrósł wkład cen energii (prądu, gazu, opału) oraz żywności - wskazał. Jego zdaniem, stabilny wkład w CPI mają paliwa.
- Jesteśmy dalecy od wniosku, iż wysoka presja cenowa to tylko zasługa zewnętrznych szoków podażowych. Raczej mamy do czynienia z kolejną falą tych zewnętrznych szoków. Kolejne miesiące przyniosą dalsze przenoszenie tych czynników na ceny detaliczne. Firmy zapowiadają dalsze podwyżki cen detalicznych związane właśnie z presją kosztową - przekazał główny ekonomista ING.
W ocenie Beneckiego, podczas grudniowego RPP zaczęła podzielać (m.in.) opinie ING, że wysoka inflacja to nie tylko ceny surowców (choć jesienne wzrosty są znaczne). - Uważamy, że efekty drugiej rundy już są, na razie to przenoszenie kosztów, wkrótce płac - wskazał.
Zdaniem ekonomisty, w 2022 roku inflacja rejestrowana CPI spadnie, ale będą to efekty bazy. wracamy uwagę na uporczywie wysoki wskaźnik bazowy w 2022 roku, który będzie pokazywać utrwalanie wysokiej inflacji. Docelowy poziom stóp procentowych zostanie osiągnięty na przełomie 2022-2023 roku na poziomie 3 proc. lub wyżej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.