W środę (24 listopada) ma się odbyć spotkanie górniczych związkowców z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem. Jak powiedział Bogusław Hutek, przewodniczący Solidarności w PGG oraz przewodniczący całej górniczej Solidarności, rozmowy będą dotyczyły sytuacji finansowej górnictwa, a podczas spotkania ma zostać również poruszona kwestia podwyżek wynagrodzeń w Polskiej Grupie Górniczej.
Spotkanie górniczych związkowców z wicepremierem i ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem ma się odbyć w najbliższą środę. Jak zaznaczył Bogusław Hutek, rozmowa będzie dotyczyła wszystkich najważniejszych problemów górnictwa – przede wszystkim sytuacji finansowej branży, kwestii subwencji budżetowej oraz cen węgla odbieranego przez energetykę. Związkowcy z PGG chcą również przedyskutować kwestię podwyżek wynagrodzeń w spółce. W liście do zarządu wskazywali, że powodem postulatów płacowych jest niespotykana od 20 lat inflacja oraz wzrost kosztów życia. Chcieliby, aby jeszcze w tym roku pracownicy PGG otrzymali z tego tytułu jednorazową rekompensatę.
- Chcemy tym tematem zająć się na spotkaniu z ministrami, bo przyzwolenie na jakiekolwiek decyzje w tej sprawie musi być z góry. Bez sygnałów ze góry, ze strony ministerstwa, zarząd nie odważy się na żadne ruchy – podkreślił Hutek.
- To zrozumiałe, bo sami zresztą widzimy, co się dzieje. W PGG ceny za prąd urosły o 300 mln zł, a koszty materiałów o kolejne 400 mln zł. Natomiast my słyszymy, że nie możemy podnieść cen węgla dla energetyki, bo od razu ceny energii poszłyby w całym kraju. W efekcie energetyka pokazuje 3-4 mld zyski, a my walczymy o przetrwanie. Wszyscy producenci podnoszą ceny, bo muszą jakoś zarabiać, więc my też albo to zrobimy, albo będzie tak jak w latach 90. za Balcerowicza i górnictwo znów ma być kotwicą antyinflacyjną. Nie myśmy sobie wymyślili, że mamy ograniczać wydobycie. To energetyka zdecydowała, że odbierze o 7 mln t węgla mniej, a teraz okazuje się, że węgla brakuje. Stąd się bierze 2,5 mld zł zadłużenia PGG, na które zresztą dali przyzwolenie rządzący – dodał związkowiec.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
zwiĘkszyĆ dodatki dla szczaŁowych 10 zŁ to kpina
Do roboty , a nie o urlopach mysleć, to pracodawca decyduje kto może odejść!!!
Jest nowelizacja ustawy dotycząca urlopów górniczych i odpraw, ludzie którzy złożyli wnioski są blokowane na Staszicu ta ustawa nie działa dlaczego?
Panie Hutek nie można być miękiszonem walcz Pan o te podwyżki a załoga Pana poprze.
Rząd ograł was panowie ,straciliście zaufanie wśród załogi nikt wam nie wierzy sprzedaliście nas górników ,doprowadziliscie do upadku górnictwa .Historia was rozliczy.
Dajcie ludziom odprawy,urlopy jak to zrobiła JSW a nie niszczcie już tego górnictwa!Słabe kopalnie SRK a nie jakies dotacje i papierkowe daty!