Choć przez całą czwartkową sesję w Europie utrzymywały się pozytywne nastroje, których nie zakłóciło posiedzenie EBC, to na koniec dnia krajowe indeksy znalazły się w ogonie swoich europejskich odpowiedników. Na GPW nad kreską utrzymały się jedynie małe spółki, a przy relatywnie wysokich obrotach przecenie przewodziły sektory bankowy i paliwowy.
- Początek sesji na GPW wypadł w miarę pozytywnie, jednak później doszło do osłabienia nastrojów. Byliśmy w tym trochę w sprzeczności do tego, co działo się na indeksach europejskich, w tym choćby na DAX, gdzie rano były wzrosty a następnie stabilizacja. Wydarzeniem dnia było posiedzenie Rady Prezesów EBC. W związku z tym, że doszło do zmiany sformułowania celu inflacyjnego wszyscy czekaliśmy na to, co powie prezes Lagarde. Przekaz był raczej gołębi i bez przełomów, w związku z czym nie widzieliśmy większej reakcji na rynku - powiedział PAP Biznes analityk DM mBanku Kamil Jaros.
Analityk zwrócił uwagę, że choć na WIG20 było cofnięcie, to sytuację na wykresie należy póki co oceniać pozytywnie.
Po fali wzrostowej, która miała miejsce w II kw. widzimy stabilizację, a ta korekta jest relatywnie płytka i w zasadzie nie ma możliwości się rozwinąć. Należy zatem brać pod uwagę scenariusze pozytywne. Zwłaszcza, że indeksy w USA się podnoszą. Co ciekawe, temu podnoszeniu towarzyszy spadek optymizmu wśród inwestorów. Jest to pewnego rodzaju ewenement, który przy rosnącym rynku sugeruje, że trend wzrostowy może być kontynuowany - ocenił.
WIG20 początkowo rósł o ok. 0,5 proc., jednak na czwartkowym zamknięciu WIG20 stracił 0,54 proc. do 2.229,86 pkt., WIG zniżkował o 0,32 proc. do 66.882,41 pkt., mWIG40 spadł o 0,19 proc. do 4.872,44 pkt. Jako jedyny w górę poszedł sWIG80 - o 0,35 proc. do 20.373,81 pkt.
W momencie zamknięcia notowań na GPW niemiecki DAX rósł o 0,5 proc., a amerykańskie S&P 500 oraz Nasdaq zwyżkowały po ok. 0,1 proc.
Obroty na GPW wyniosły ok. 650 mln zł, z czego 477 mln zł przypadło na spółki z WIG20. Inwestorzy najchętniej handlowali walorami Orlenu (71 mln zł) oraz KGHM (69 mln zł).
W ujęciu sektorowym rosło 8 z 15 indeksów, w tym najmocniej telekomy - o 2,3 proc. Po ok. 1,5 proc. traciły spółki spożywcze i banki, a paliwa poszły w dół o 1,2 proc. Obroty na spółkach paliwowych i bankach wynosiły łącznie blisko 200 mln zł.
Druga połowa notowań na GPW przyniosła pogłębienie się spadków największych spółek. Dino traciło na zamknięciu 2,5 proc., zniżkując drugą sesję po wyznaczeniu w tym tygodniu nowego rekordu notowań.
Podobnej skali spadki zanotował także PKN Orlen, który po dwóch wzrostowych sesjach poszedł w czwartek w dół o 2,4 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.