Prezentujemy program inwestycyjny Polskiego Ładu, który ma zredukować deficyty III RP, inwestycje będą jego motorem napędowym - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty na Lubelszczyźnie. Dodał, że w ciągu najbliższych 3 lat inwestycje mogą przekroczyć 100 mld zł.
Szef rządu w poniedziałek odwiedził Świdnik, gdzie wziął udział w konferencji dotyczącej Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych.
Premier wskazywał, że w III RP doszło do wpuszczenia kapitału zagranicznego, do przejęcia polskiej gospodarki przez innych.
Według szefa rządu model gospodarczy Polski opierał się w tym czasie na zadłużeniu zagranicznym, konsumpcji w dużym stopniu na kredyt, który jednak nie generował miejsc pracy.
- Pamiętamy, że bezrobocie było zmorą III RP, krajem z jednym z najwyższych bezrobociem w UE była Polska - zwracał uwagę.
Dodał, że po 1989 roku brakowało w Polsce całościowego spojrzenia na gospodarkę, które oznaczałoby jednocześnie budowę polskiego kapitału i zdolność do mobilizacji kapitału pod realizację dużych, średnich i mniejszych projektów inwestycyjnych.
- asza nowa polityka gospodarcza odpowiada na wyzwania, które nie były realizowane w III RP. Czego potrzebuje dzisiaj polska gospodarka? Polska gospodarka potrzebuje dziś przede wszystkim inwestycji, innowacji, infrastruktury, eksportu i budowy dużych projektów, które służyć będą wszystkim - ocenił Morawiecki.
Jak dodał, w ramach Polskiego Ładu, jak po każdym kryzysie, chcemy skorzystać z niego, bo na kryzysach zyskują tylko ci, którzy potrafią myśleć perspektywicznie, którzy potrafią planować.
- Taki montaż linii finansowo-kredytowych pod realizację projektów inwestycyjnych, infrastrukturalnych różnej natury, jest jednym z filarów Polskiego Ładu. Dlatego dzisiaj z odwagą prezentujemy państwu program inwestycyjny Polskiego Ładu, który ma na celu zrekompensować te wielkie deficyty III RP, deficyty polityki gospodarczej - oświadczył Morawiecki.
Podkreślał jednocześnie, że najlepszą polityką gospodarczą jest synchronizowane działanie na wielu instrumentach, wśród których inwestycje stanowią jeden z głównych motorów napędowych przyszłości.
- To one określają produktywność przyszłości, konkurencyjność polskiej gospodarki. To one determinują, jaka jest wydajność polskiej gospodarki - mówił.
Wskazywał też na kontynuację zmian w obszarze klimatu, czyli - jak mówił - ciepłownictwo, zielona energia.
- Takie programy, które nie naruszają tkanki społecznej, a tam gdzie zmiana jest konieczna i jest ona głęboka, przyciągamy największe inwestycje, jak chociażby na Górny Śląsk - mówił.
To jest program Polskiego Ładu, program działania z rozmachem, perspektywicznego, długofalowego; w dłuższym terminie zaplanowane inwestycje strategiczne, które podniosą poziom produktywności całej polskiej gospodarki - zapewnił premier.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Polski wal benzyna drorzeje zywnosc tak samo wynosze sie z pisowskiego narodu