W Krakowie zasadna byłaby budowa tzw. premetra, przebiegającego częściowo pod ziemią, a częściowo nad powierzchnią. Nieopłacalne jest natomiast klasyczne metro - poinformował prezydent miasta Jacek Majchrowski.
Na zlecenie miasta powstało Studium wykonalności budowy szybkiego, bezkolizyjnego transportu szynowego w Krakowie, które ma dać odpowiedź, jaka forma tego typu transportu publicznego mogłaby być realizowana w przyszłości. Ostateczny wynik trwających kilka lat prac koncepcyjnych i badań będzie zaprezentowany w czerwcu.
Prezydent Jacek Majchrowski podczas wywiadu na profilu facebookowym miasta przyznał, że zapoznał się już wstępnie z tym opracowaniem.
- Wygląda na to, że jest koncepcja szynowego rozwiązania w kontekście premetra, to znaczy częściowo pod ziemią, częściowo nad ziemią - powiedział.
- Tradycyjne metro się nie opłaca i nie ma sensu. Ja zawsze podnosiłem, że po to by wybudować normalne metro, to muszą być odpowiednie przepływy ludności, a takich przepływów w Krakowie nie ma - wskazał Majchrowski.
Tzw. premetro jest tańszą od metra tradycyjnego formą bezkolizyjnego transportu szynowego. Przebiega częściowo pod ziemią, a częściowo nad powierzchnią na estakadach. Korzysta z mniejszych wagonów tramwajowych, często prowadzonych automatycznie, bez udziału człowieka oraz mniejszych stacji.
Jak poinformowały władze miasta, wariant rekomendowany w opracowaniu to szybki tramwaj o przebiegu częściowo tunelowym i częściowo estakadowym. Trasa wariantu pokrywa się z przebiegiem wariantu zakładającym realizację linii metra, jednak odcinek tunelowy został zaprojektowany głównie na odcinku centralnym, gdzie występują największe utrudnienia na sieci tramwajowej oraz w rejonie wielowariantowego węzła przesiadkowego w Bronowicach.
Pozostały przebieg jest naziemny, częściowo wykorzystując istniejące torowiska tramwajowe (głównie w rejonie Nowej Huty), a częściowo wymaga budowy nowej infrastruktury naziemnej oraz nadziemnej (estakada).
Umowa z firmą ILF Consulting Engineers Polska na opracowanie studium została podpisana we wrześniu 2018 roku. W ramach prac, wykonawca przeprowadził szeroki zakres analiz uwzględniający m.in. uwarunkowania planistyczne, finansowe, charakterystykę i ocenę istniejących podsystemów transportu, analizy ruchowe dla przebiegów tras, analizy techniczne, środowiskowe i ekonomiczne, badania geologiczne, a także plan finansowy.
Do przeprowadzenia możliwości budowy metra w Krakowie władze miasta zostały zobligowanie w wyniku referendum, które zostało zorganizowane równolegle z wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2014 r. W referendum krakowianie odpowiadali na cztery pytania. Jedno z nich dotyczyło budowy metra i zyskało akceptację mieszkańców (55,11 proc. na tak).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Boże widzisz i nie grzmisz. Ten człowiek ma krew na rękach. Co poniedziałek wypadek śmiertelny na autostradzie w tygodniu też parę bo nikt nie jest w stanie jeździć po tym mieście. Wszędzie na świecie w podobnych miastach jest uzasadnione metro tylko nie w Krakowie. Co tam lepiej dać zarobić dziwnymi remontami, palikowaniem i kolejną strefą. Prof w obecnych czasach znaczy wrzood na poopie społeczeństwa. Upadek Polskiej nauki jest straszny.