- Polska mimo pandemii zachowuje stabilność rynku pracy, mikro- i małe firmy chcą utrzymać zatrudnienie, a te średnie i duże planują zwiększenie liczby pracowników - ocenił premier Mateusz Morawiecki. Zapowiedział kolejne tarcze dla branż najbardziej dotkniętych pandemią.
Szef rządu we wtorek, 23 marca, przebywał z wizytą w firmie Maspex Wadowice w woj. małopolskim, jednej z największych firm w Europie Środkowo-Wschodniej w branży spożywczej. Podczas briefingu premier podkreślił, że jedynym sposobem na powrót gospodarki na normalne tory jest skuteczne zwalczenie pandemii COVID-19.
- Żeby ta skuteczna walka się ziściła, potrzebujemy szczepionek, czasu i jeszcze raz szczepionek, zachowania reguł i obostrzeń - zaznaczył premier. Zapowiedział, że w najbliższych tygodniach do Polski trafią kolejne szczepionki.
- W najbliższych czterech, pięciu tygodniach otrzymamy 7 mln dawek z tego harmonogramu, który do nas doszedł. Oprócz dostępnych szczepionek Pfizera, AstryZeneki, Moderny, od kwietnia będziemy otrzymywać również szczepionkę Johnson & Johnson - powiedział Morawiecki.
- To wszystko razem spowoduje - ocenił szef rządu - że do końca kwietnia zaszczepionych - przynajmniej pierwszą dawką - będzie kolejnych 7 mln osób. To zdaniem epidemiologów spowoduje, że ta fala powinna wygasać - podkreślił premier.
Mateusz Morawiecki dodał, że mimo pandemii Polska zachowuje stabilność rynku pracy. - Mikro- i małe firmy chcą w większości utrzymać zatrudnienie, a średnie i większe firmy i bardzo duże deklarują łącznie per saldo nowe zatrudnienie - przekazał.
Według niego o dobrej kondycji krajowego rynku pracy świadczy to, że Polska ma najniższe w UE bezrobocie. - Dla mnie to najważniejsza rzecz w całej gospodarce, żeby utrzymać jak najniższy poziom bezrobocia, jak najwyższy poziom zatrudnienia - ocenił szef rządu.
Jak przekazał Morawiecki, podczas spotkania z zarządem Maspeksu poruszono temat rodzimych małych sklepów spożywczych, które - zaznaczył - cały czas zajmują nieco ponad 1/3 rynku polskiego. - Chciałbym, żeby one swoja pozycję obroniły, żeby one mogły dalej sprzedawać na lokalnych osiedlowych, przyszkolnych i wielu innych miejscach w sklepach swoje produkty i żeby mogły zatrudniać ludzi - wskazał.
Podczas briefingu Morawiecki zapowiedział, że będzie kolejna tarcza dla firm najbardziej poszkodowanych w pandemii, zwłaszcza dla takich branż, jak hotelarstwo, gastronomia, turystyka. Jak dodał, będzie przedłużenie dotychczasowych zasad oraz dodatkowe instrumenty, które będą miały pomóc, w tych ostatnich, mam nadzieję, tygodniach i miesiącach.
Są branże, które w miarę suchą stopą przeszły przez COVID-19, np. szeroko rozumiana branża spożywcza. Ale są takie, które od października praktycznie są w niezwykle trudnym położeniu, w znacznym stopniu zamknięte - tłumaczył Morawiecki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Za miskę ryżu... niewolnicy zachodu, tania siła robocza, Chińczycy Europy....całe życie w robocie i niczego się nie dorobić... Polska