W 2021 r. można liczyć na wprowadzenie na rynek przez polską firmę innowacyjnej mikroturbiny wiatrowej - uważa Polski Instytut Ekonomiczny. Wskazuje, że największym rywalem mikroturbin wiatrowych są panele fotowoltaiczne oraz niskokosztowe technologie związane z paliwami kopalnymi.
"2021 r. będzie należeć do małego wiatru" - prognozuje PIE. Zdaniem analityków mikroturbiny wiatrowe o pionowej osi dobrze sprawdzają się przy małej wietrzności, zaspokajając potrzeby odbiorców indywidualnych lub małych przedsiębiorstw. "Nie generują przy tym wysokiego poziomu hałasu (...)" - wskazano w najnowszym wydaniu Tygodnika Gospodarczego PIE. Dodano, że do 80 proc. materiałów z takich turbin może być poddane recyklingowi.
Eksperci zwrócili uwagę, że pięć lat temu szacowano, iż mikroturbiny wiatrowe będą się rozwijać na równi z panelami fotowoltaicznymi, oraz że "polskie produkcje osiągną opłacalne koszty i zdominują rodzimy rynek ze względu na wyższą jakość niż chińskie produkty, a głównymi odbiorcami będą rolnicy".
Jak przypomniano, w Polsce w 2018 r. były już podejmowane próby utworzenia innowacyjnej mikroturbiny wiatrowej o mocy 0,6 kW w ramach dofinansowania NFOŚiGW z programu Sokół.
"W 2021 r. można by liczyć na wprowadzenie tego typu rozwiązania na rynek przez polską firmę" - oceniają analitycy. Według nich największym rywalem mikroturbin wiatrowych są panele fotowoltaiczne, a także niskokosztowe technologie związane z paliwami kopalnymi.
"Patrząc na sukces programu Mój prąd stworzenie tego typu inicjatywy dotyczącej mikroturbin wiatrowych mogłoby pobudzić rynek" - wskazuje PIE. Dodatkową motywacją dla stworzenia takiego programu "byłaby produkcja turbin przez polskie firmy".
Eksperci podkreślili, że w Polsce duże farmy wiatrowe (powyżej 500 kW) wśród koncesjonowanych źródeł wiatrowych stanowią ok. 99,9 proc. Według stanu na koniec 2019 r., istniały 73 mikroinstalacje wiatrowe o łącznej mocy 0,384 MW, "co stanowi jedynie 0,05 proc. wszystkich mikroinstalacji". Są to instalacje podłączone do sieci, jednak duża część mikrowiatraków to wiatraki off-grid (nie są wpięte do sieci - PAP) - dodali.
Jak ocenia PIE, powołując się na raport Market Growth Reports, światowy rynek turbin wiatrowych o mocy do 100 kW może osiągnąć do 2025 r. wartość 907,3 mln dol. wobec 563,8 mln dol. w 2019 r. "Jeszcze w 2016 r. na świecie największy udział w rynku (41 proc.) miała Europa, a największy udział na poziomie kraju Wielka Brytania (15 proc. w 2015 r.)" - przypomnieli analitycy.
Z kolei najwięcej mocy zainstalowanej turbin wiatrowych do 100 kW w 2018 r. miały Chiny (537 MW), USA (150 MW) i Wielka Brytania (140 MW). "Globalnie zainstalowana moc w 2018 r. to ponad 1700 MW i jest to wzrost o 50 proc. w porównaniu do 2013 r." - podsumował PIE.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.