Ogólnokrajowa kwarantanna kosztowała indyjski fiskus już 5,3 mld dolarów utraconych wpływów z podatków od paliw - podał dziennik "The Economic Times". Zakaz podróży doprowadził w kwietniu do spadku popytu na paliwo o 80 proc.
- Niskie ceny ropy są powodem zmartwień rządu, ponieważ ucierpią wpływy z podatków - ocenił dla dziennika "The Economic Times" Madan Sabnavis, ekonomista drugiej największej firmy ratingowej w Indiach Care Ratings.
Sabnavis szacuje, że zakaz podróży podczas 40-dniowej ogólnokrajowej kwarantanny spowodował aż 80-procentowy spadek konsumpcji paliw w Indiach. Budżet państwa stracił przez to 5,3 mld dolarów wpływów podatkowych. Podatki paliwowe stanowią aż 20 proc. wpływów budżetowych kraju.
Eksperci Citigroup ocenili, że przez epidemię deficyt budżetowy Indii wzrośnie do 8 proc. PKB z zakładanych wcześniej 3,5 proc. Zdaniem ekonomisty Care Ratings kryzys na rynku ropy może również utrudnić sprzedaż państwowego przedsiębiorstwa Bharat Petroleum. Jeszcze w lutym br. skarb państwa zakładał uzyskanie z prywatyzacji 7,5 mld dolarów, a firmą zainteresowany był rosyjski Rosnieft, francuski Total, amerykański ExxonMobil i saudyjskie Aramco.
Rząd planując budżet na 2020 r., zakładał szeroko zakrojoną prywatyzację państwowych spółek, które miały sfinansować inwestycje infrastrukturalne w kraju. Indie chciały w ten sposób przyciągnąć inwestycje zagraniczne, rozwiązując jednocześnie problem rosnącego bezrobocia. Co miesiąc na rynek pracy wchodzi w Indiach milion młodych ludzi.
Minister finansów Nirmala Sitharaman będzie musiała poradzić sobie z mniejszymi wpływami do budżetu jednocześnie przygotowując zapowiadany pakiet pomocy dla najbiedniejszych, którzy stracili pracę w czasie epidemii oraz osłony antykryzysowe dla przedsiębiorstw.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.