Dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej najistotniejsze jest zapewnienie dostępu do zasobów węgla koksowego. Plan zakłada osiąganie tego celu nie tylko poprzez inwestowanie w dostępne już złoża, ale również w udostępnianie nowych złóż i nowych poziomów wydobywczych.
Od 2020 r. udział węgla koksowego w ogólnym wydobyciu zostanie zwiększony do 85 proc. Dziś JSW posiada 952 mln ton potwierdzonych zasobów operatywnych, co gwarantuje stabilne wydobycie na co najmniej 60 lat. To istotne, ponieważ produkcja węgla koksowego w Unii Europejskiej ma miejsce tylko w Polsce i w Czechach. W ciągu kilku najbliższych lat może okazać się, że JSW zostanie na tym rynku sama.
Deficyt węgla koksowego na rynku wspólnotowym zaspakajany jest głównie poprzez import z Australii, USA, Kanady i Rosji oraz w ostatnich latach także z Mozambiku. Bieżące prognozy pokazują wzrost poziomu importu węgla koksowego do krajów UE w stosunku do prognoz z 2017 r. Wzrost dotyczy węgla typu hard, prognozowany jest ponadto spadek importu węgli semi-soft.
Kluczowym czynnikiem zarówno dla koksu jak i węgla koksowego będzie jakość i stabilność parametrów. Dla użytkowników zależnych od importu węgla istotna jest także dostępność surowca w handlu na rynku międzynarodowym, który obejmuje około 30 proc. światowego zapotrzebowania na węgiel koksowy
Rozwój bazy surowcowej JSW, uruchomienie produkcji węgli typu 35 w kopalni Budryk oraz Knurów-Szczygłowice o prognozowanych parametrach CSR 60, CRI 30 jest zgodny z rynkowymi trendami wzrostu wymagań jakościowych. Zagrożenia dla rynku stalowego mogą jednak ograniczyć popyt na węgiel koksowy w Unii Europejskiej.
Rynek surowcowy cechuje się bardzo dużą zmiennością. Narażony jest na znaczne wahania i w wielu krajach i częściach świata, postrzegany jest jako strategiczny i podlegający ochronie.
Dla Grupy Koksowej JSW historycznie naturalnym rynkiem zbytu na koks i produkty koksopochodne jest rynek Unii Europejskiej. W 2010 r. 86 proc. stanowiła sprzedaż do Unii Europejskiej, 3 proc. na rynki zamorskie, a 11 proc. na rynek krajowy. W 2013 r. wartości te przedstawiały się odpowiednio 70-12-18, zaś w ub.r. 53-33-14. Rośnie zatem udział sprzedaży na rynki zamorskie. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat rynek zamorski, głównie Indie lub w mniejszej skali Algieria, Brazylia czy Turcja stają się coraz bardziej znaczące dla nieustabilizowanego rynku europejskiego. Sytuację tę wzmacnia obecna dekoniunktura na rynku stalowym oraz polityka UE w zakresie emisji dwutlenku węgla. Szacowany wzrost kosztów emisji CO2 w ciągu najbliższych dwóch lat sięgnąć może nawet ok. 38-40 euro za tonę. Istotny jest również brak realnych działań w zakresie ograniczenia i kontroli napływającej tańszej stali np. z Turcji, Chin, Algierii czy Rosji oraz innych państw, w których produkcja nie jest poddana żadnym rygorom środowiskowym, lub jest, lecz w bardzo ograniczonym zakresie.
Ponadto wszelkie zakłócenia w przepływach w wolnym handlu, o podłożu politycznym, ograniczające swobodę przepływu dóbr i usług, np. pomiędzy USA i Chinami, mają realny wpływ na pozostałe gospodarki, w tym również UE.
Warto podkreślić, że udział samych tylko Chin i Australii w światowej produkcji węgla koksowego wynosi 70 proc. Chiny będące największym w skali globalnej producentem, praktycznie kierują całość wydobycia na rynek krajowy. Natomiast węgiel australijski prawie w 100 proc. kierowany jest na eksport.
O meandrach produkcji węgla koksowego podczas konferencji „Górnictwo zrównoważonego rozwoju 2019” mówił Artur Dyczko, wiceprezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.