W poniedziałek, 9 września, w Polskiej Grupie Górniczej odbywają się rozmowy płacowe. Uczestniczył w nich wiceminister energii Adam Gawęda. Związkowcy przed wejście na salę mówili, że czekają na propozycję od zarządu i od przebiegu rozmów uzależniają swoje dalsze kroki, w tym wejście w spór zbiorowy.
- Gdy obejmowałem urząd w Ministerstwie Energii, mówiłem, że wszystkie tematy będę starał się rozwiązywać się w drodze bardzo odpowiedzialnego dialogu i stąd moja dzisiejsza obecność – wyjaśnił wiceminister, który dodał, że PGG realizuje bardzo odpowiedzialny plan inwestycyjny.
- Jego wartość to 3 mld zł. To jest udostępnienie nowych pól, nowych wysokowydajnych ścian oraz coraz większe nakłady na nowoczesny sprzęt – dodał.
Przyznał, że przed Polską Grupą Górniczą dzisiaj rysuje się bardzo dobry i perspektywiczny horyzont, ale wymaga on dużych nakładów, dużej mobilizacji.
Jak mówił, "w tym roku PGG wypłaci 171 mln zł ponad umowę" (dodatkowe środki w stosunku do wcześniejszego porozumienia płacowego z 2018 r. ), z czego ok. 74 mln zł już zostało wypłacone w postaci jednorazowej premii.
- Ale też musimy powiązać wynagrodzenia i premie z tym, na co - mówiąc wprost - stać PGG - podkreślił wiceminister.
- Myślę, że dzisiejsze spotkanie przyniesie pewne propozycje i po pewnej analizie będziemy wiedzieć, co PGG może zaproponować – przyznał.
Dodał, że w tej chwili trwa analiza strony zasobowej i kwestii realizowanych inwestycji, jak również realizacji Planu Techniczno-Ekonomicznego do końca roku.
- Na dzisiaj zarząd jeszcze nie jest w stanie określić, jak zakończy się ten rok. Najbliższe dwa trzy tygodnie to czas, jaki jest potrzebny, by można o tym mówić precyzyjnie – wyjaśnił Gawęda.
Przypomnijmy, że 1 sierpnia działające w PGG związki zawodowe skierowały do zarządu spółki cztery postulaty dotyczące kształtowania płac w firmie w czwartym kwartale tego roku oraz w roku 2020, wtedy - jak postulują - płace górników miałyby wzrosnąć o 12 proc.
Związkowcy przed poniedziałkowymi rozmowami podkreślali, że czekają na propozycję zarządu.
- Zarząd oszacował, że podwyżka o 12 proc. to koszt dla spółki w wysokości 600 mln zł. Jak wiemy, do końca roku płaca minimalna ma wzrosnąć o ponad 700 zł. Przepraszam, ale za chwile najniższe wynagrodzenie ma wynieść 4000 zł. To tyle połowa górników nie zarobi, nie licząc barbórki i „czternastki”, bo to są nagrody – mówił przed spotkaniem lider górniczej Solidarności Bogusław Hutek.
- Te 600 mln zł to dla opinii publicznej może być bardzo duża kwota, jeśli jednak przeliczymy to na jednego pracownika - uwzględniając to, co zawarliśmy w postulatach - będzie to 1200 zł brutto, czyli 800 zł netto. To nie są żadne wielkie kwoty, jeżeli chodzi o pracowników. Pamiętajmy, że ta firma zatrudnia ponad 40 tys. osób – argumentował Przemysław Skupin, szef Sierpnia 80 w PGG.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Inwestycje inwestycje inwestycje !!! Kto jest najlepszy ?! Ziemowit Ziemowit Ziemowit
Halo chłopaki. Dzisiaj wpłynął do Polski statek z węglem z Mozambiku. Niech żyją związki i pan szef Duda :)
Zawrzic to ustrojstwo to ledwo przyndzie tym co majom 5 do końca na urlopy reszta przebranzowic
Za chwilę zaczną nas zwalniać, a chcecie podwyżki? Węgiel leci na łeb w dół. Weźcie się tam ogarnijcie. Część z kopalni PGG ledwo zipi. Nam nie są potrzebne dodatkowe koszta.
Dana jesteś rozwódką i jesteś dla mnie niewiarygodna !
'Gdy obejmowałem urząd w Ministerstwie Energii, mówiłem, że wszystkie tematy będę starał się rozwiązywać się w drodze bardzo odpowiedzialnego dialogu' Panie Gawęda zapraszamy pod siedzibę JSW SA na al. JP II nr 4 w Jastrzębiu Zdroju w dniu 20 września tego roku i wyjaśnij Pan Emerytom kopalń JSW SA z lat 2015- 2019 co stało się z deputatem weglowym , i gdzie te pieniądze na czyje konto trafiły ?
Źle opłacany pracownik to pracownik bez zaangażownia i nie efektywny. Same straszenie i kary już nie działają bo ludzą przestało zależeć. Więc pytam po co te inwestycje jak nie będzie dobrych fachowców?
Cześć wam w tauronie biorą od kilku miesięcy od 6 do 10% premi i bieda jest zarobić z 4 świętami 3500 w ścianie paranoja normalnie! Trzymam kciuki by się wam udało ZG Brzeszcze
72miliony podzielić na 40tys pracowników to wychodzi 1800zl nagrody, a nie wszyscy dostali po tyle samo jak i ci nowo przyjęci, co niektórzy nie dostali wcale
A i sekretarki oddelegowane do związków też dostana, przeciez im się należy choć nie wiedzą, że dniówka to 8 godz. , wszędzie je można spotkać , przynajmniej tak jest na Ziemowicie
Tylko na tą jednorazową premię obcięto górnikom premie i to więcej niż dano!Związki dostana jakieś urlopy górnicze itp....i górnicy dostaną kopa i dobrze po co należą do tych zło....za chwilóweczkę i wycieczkę?!