- Naszą strategią jest to, by przesył gazu z Rosji przez Polskę nie odbywał się faktycznie rzecz biorąc darmo, jak dotąd - mówił w środę, 14 sierpnia, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Zaznaczył, że to kwestia biznesowa.
- 21 mln zł dochodu rocznie wobec tych miliardów przesyłanych na odcinku 660 km to jest zero - dodał.
- To jest kwestia po prostu biznesowa. I będziemy starali się doprowadzić do tego - i to jest też nasza strategia, żeby to (przesył gazu przez Polskę do Niemiec - PAP) nie odbywało się darmo, jak w tej chwili. Bo w tej chwili ta olbrzymia ilość gazu przesyłana jest przez Polskę - faktycznie rzecz biorąc - za darmo. Tak się nie powinno dziać - tłumaczył.
Pod koniec 2017 r. Naimski mówił, że z tranzytu gazu rosyjskiego do Niemiec gazociągiem jamalskim Polska nie ma żadnych korzyści, ale rząd będzie starał się to zmienić.
Zapewniał, że wygaśnięcie w 2022 r. długoterminowego kontraktu PGNiG z Gazpromem nie musi oznaczać, że przez polski odcinek gazociągu jamalskiego przestanie płynąć gaz rosyjski dla odbiorców w Niemczech.
- Tyle że chcemy, aby przesył opierał się na rynkowych zasadach - zaznaczył.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.