Czy kamieniołom piaskowca w Radkowie ponownie będzie mógł korzystać z transportu kolejowego? Taka możliwość rysuje się w dalszej perspektywie. Władze samorządowe województwa dolnośląskiego zmierzają do odtworzenia linii zlikwidowanej dwadzieścia lat temu, a służącej niegdyś kopalni piaskowca.
- Dla linii kolejowej nr 327 Ścinawka Średnia – Radków prowadzone są obecnie procedury zmierzające do przekazania linii na rzecz woj. dolnośląskiego. Działania te prowadzi strona przekazująca nieruchomości, a więc spółka PKP SA - potwierdza Michał Nowakowski, rzecznik prasowy marszałka województwa dolnośląskiego.
Licząca ponad 9 km linia ze Ścinawki Średniej do Radkowa uruchomiona została w grudniu 1903 r. Od końcowej stacji w Radkowie zbudowano bocznicę obsługująca kamieniołom piaskowca w Górach Stołowych, położony tuż nad Drogą Stu Zakrętów. Kamieniołom ten funkcjonuje do dzisiaj. Od ponad ćwierć wieku stanowi eksklawę otoczoną terenem Parku Narodowego Gór Stołowych.
Pociągi pasażerskie i towarowe przestały do Radkowa jeździć już w 1987 r. Chociaż w 1998 r. władze samorządowe Radkowa wykazywały zainteresowanie wznowieniem ruchu, nie było chęci ze strony PKP. W 1999 r. kolej przystąpiła do rozbiórki szyn i podkładów między Ścinawką Średnią a Radkowem. Wykorzystano je do remontu odcinka ze Ścinawki Średniej do Nowej Rudy Słupca, gdzie odbywał się ruch do innego kamieniołomu. Teraz samorząd Dolnego Śląska chce odtworzenia linii nr 327.
- Jej odtworzenie wydaje się mało realne - uważa dr hab. Jacek Potocki z Uniwersytetu Ekonomicznego w Jeleniej Górze. - Na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką 387 wiadukt kolejowy został całkowicie zniszczony łącznie z przyczółkami. Linia miałaby sens tylko wówczas, gdyby wywożono nią urobek z kamieniołomu.
Zapytaliśmy więc Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, czy odbudowa linii ma się zakończyć w Radkowie, czy też przewidziane jest odtworzenie toru po śladzie dawnej bocznicy kolejowej kamieniołomów radkowskich.
- Długość odcinka objętego projektem rewitalizacji tej linii uzależniona będzie od analiz prowadzonych na etapie dokumentacji przedprojektowej, w tym szacowanego potencjału ruchu towarowego - odpowiada rzecznik marszałka Michał Nowakowski. - Możliwość przywrócenia ruchu towarowego na linii 327 uzależniona jest od zainteresowania takim środkiem transportu m.in. po stronie przedsiębiorstw wydobywających kruszywa, jak i towarowych przewoźników kolejowych - dodaje.
Dalsze analizy mają wykazać, czy linia zostanie odtworzona jako jednotorowa, czy też dobudowany będzie drugi tor. Natomiast inwentaryzacja stanu technicznego linii w tym obiektów inżynieryjnych prowadzona będzie na etapie przygotowywania dokumentacji przedprojektowej i projektowej w celu określenia niezbędnego zakresu prac infrastrukturalnych.
Dr hab. Jacek Potocki zwraca uwagę na ograniczone perspektywy wykorzystania tej trasy w ruchu towarowym. Przypomina, że kamieniołom radkowski nieuchronnie zbliża się do kresu swoich możliwości wydobywczych, wyznaczonych granicami Parku Narodowego Gór Stołowych. I zwraca uwagę, że od samego początku istnienie Parku jego pierwsza dyrekcja wnioskowała o zamknięcie kamieniołomu. Czy i kiedy to nastąpi, trudno określić. Zdaniem jeleniogórskiego naukowca sam ruch pielgrzymkowy do sanktuarium maryjnego w Wambierzycach czy też ruch turystyczny w Góry Stołowe mogą nie wystarczyć do funkcjonowania linii radkowskiej, jeśli nie będzie na niej prowadzony ruch towarowy z kamieniołomu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.