Podczas COP24 Polski Komitet Energii Elektrycznej przedstawił raport na temat transformacji, jaka dokonała się w Polsce. Zdaniem Grzegorza Tobiszowskiego, wiceministra energii, należy pokazywać dokonania polskiej energetyki.
- Raport PKEE ukazuje naszą drogę do obecnego stanu polskiej energetyki i to, w jaki sposób możemy dbać o środowisko, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo energetyczne kraju. Historyczne uwarunkowania przesądziły o technologiach. Przeważa u nas energetyka oparta na węglu – mówił wiceminister.
Grzegorz Tobiszowski wyliczył, że redukcja nie dotyczy samego tylko dwutlenku węgla, ale też innych szkodliwych dla środowiska substancji.
- O 30 proc. zmniejszyliśmy energochłonność i emisję gazów cieplarnianych, wzrost udziału OZE to 14 proc. Dobrze wykorzystaliśmy czas. Jesteśmy przykładem dla krajów, które stoją przed podobnymi wyzwaniami – podkreślił wiceszef resortu energii.
Przypomniał, że Polska poniosła wyższe koszty transformacji niż inne kraje. Zrobiła to nie jako państwo rozwinięte, tylko jako kraj, który zmienił swój ustrój.
- Chcemy jednak uniknąć błędów jakie popełniły inne państwa. Pośpiech w tym przypadku to zły doradca. Transformacja tak, ale ewolucyjna i racjonalna, też jeśli chodzi o koszty społeczne. Musimy przekonać obywateli do tych zmian – mówił wiceminister.
Dyrektor Yvon Slingenberg z Komisji Europejskiej powiedziała, że zmianom klimatu nie można zaprzeczyć.
- Niektórzy to ignorują, ale nie tu w Europie. Musimy się do zmian przygotować, koszty tej adaptacji będą rosnąć. Jeśli tego nie zrobimy, czekają nas poważne konsekwencje gospodarcze i społeczne – podkreśliła.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.