Inwestorzy na Wall Street trzecią sesję z rzędu pozbywali się akcji spółek technologicznych. Rynki czekają na wyniki rozmów handlowych USA z głównymi partnerami handlowymi. Wycena benchmarku ropy WTI spadła o 1,4 proc.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,08 proc. do 25 995,87 pkt.
Indeks S&P 500 spadł o 0,37 proc. do 2878,05 pkt.
Nasdaq Composite poszedł w dół o 0,91 proc. do 7922,73 pkt.
Po środowym, 5 września, przesłuchaniu dyrektorów Facebooka i Twittera przed Kongresem, które przyniosło spore spadki notowań spółek, w czwartek, 6 września, prokurator generalny Jeff Sessions ogłosił, że spotka się z prokuratorami stanowymi, by omówić "kwestie związane z konkurencyjnością i tłumieniem wymiany myśli" na platformach społecznościowych.
Zniżkowały niemal spółki z sektora FAANG. Facebook stracił niecałe 3 proc., Amazon niecałe 2 proc., Apple ok. 1,5 proc., Alphabet (spółka-matka Google) 1,2 proc., Netflix wzrósł zaś 1,5 proc.
Jeszcze słabiej radzili sobie producenci półprzewodników. Kursy Microna i KLA-Tencor spadły o ok. 10 proc., a wycena Applied Materials o ok. 5 proc. Analitycy Morgan Stanley w czwartkowej nocie wyrazili obawy o fundamenty rynku chipów, a prezesi Mircona i KLA wskazali na spadek cen różnych klas układów scalonych.
Prezydent Trump pod koniec sierpnia ponownie skrytykował duże firmy technologiczne, oskarżając je o cenzurowanie głosu prawej strony sceny politycznej w USA.
Rynek czeka na rozwój wypadków na froncie handlowym.
W czwartek mija termin zakończenia konsultacji publicznych administracji USA o możliwym wprowadzeniu nowych ceł na chińskie towary o wartości 200 mld USD. Prezydent Trump może wydać decyzję o ewentualnych taryfach jeszcze w tym tygodniu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.