O możliwości realizacji globalnych celów klimatycznych w lokalny ale racjonalny sposób przekonywali uczestnicy drugiego dnia obrad konferencji Społeczny PRE_COP24. Konferencja odbywa się w dniach 9-11 sierpnia w Katowicach.
W brefingu, zorganizowanym po sesji tematycznej, udział wzięli: Grzegorz Tobiszowski, wiceminister energii, Knowledge Siriva i Nkala Nqabeni ze związku zawodowego pracowników sektora energetycznego Zimbabwe, Dariusz Potyrała, przewodniczący Rady Krajowej Związku Zawodowego Górników w Polsce, Tadeusz Ryświn, przewodniczący Sekcji Krajowej Materiałów Budowlanych NSZZ Solidarność, oraz Dariusz Trzcionka, wiceprzewodniczący Forum Związków Zawodowych.
Wiceminister energii dziękował pomysłodawcom inicjatywy Społeczny PRE_COP24 za cykl spotkań poprzedzających grudniowy szczyt klimatyczny, który odbędzie się w grudniu w Katowicach. Wskazał na zaangażowanie strony społecznej, pracodawców, naukowców, przedstawicieli Europarlamentu, Parlamentu i reprezentantów rządu. Osobne słowa uznania skierował do mediów.
- Myślę, że był to dobry test przed grudniowym COP24. Test dialogu, wymiany myśli i oceny tego, co do tej pory udało się dokonać, gdy chodzi o ochronę klimatu. Poza Polskę i Europę powinny wyjść z Katowic dwie myśli: by dokonać diagnozy nakładów na politykę klimatyczną i ocenić osiągnięte rezultaty. Uważam też, że równie ważne jak redukcja emisji, jest jej pochłanianie przez lasy, gleby i torfowiska. W działania na rzecz ochrony klimatu powinny być zaangażowane wszystkie kraje, a zapisy traktatowe, uwzględniające prawo każdego z państw członkowskich do kształtowania własnego miksu energetycznego, muszą być respektowane - mówił.
Grzegorz Tobiszowski przekazał organizatorom podziękowania w imieniu Ministerstwa Energii, ministra Krzysztofa Tchórzewskiego i wyraził nadzieję, że COP w Katowicach będzie prawdziwie historycznym szczytem, określającym realistyczne cele dla wszystkich, którzy chcą chronić klimat.
- Mam nadzieję, że nasz głos nie rozbije się o ścianę – stwierdził.
O swoich przemyśleniach na temat polskiej drogi do czystego środowiska mówili goście z zagranicy. Nkala Nqabeni z Zimbabwe wyjaśniał, że energy mix jego kraju jest oparty na węglu i hydroenergetyce, i że skutki polityki dekarbonizacyjnej dotykają najbiedniejszych.
- Zmagamy się z brakiem energii elektrycznej i jesteśmy zmuszeni eksploatować elektrownie węglowe. Jedynie elektrownie konwencjonalne pozwalają zelektryfikować jak największe połacie kraju - tłumaczył.
Genezę organizacji Społecznego PRE_COP24 przybliżył Dariusz Potyrała, przewodniczący Rady Krajowej Związku Zawodowego Górników w Polsce.
- Priorytetem powinno być pokazanie polskiej drogi do czystego klimatu przy wykorzystaniu naszego najważniejszego surowca energetycznego. Sygnalizowaliśmy to na wielu konferencjach międzynarodowych i w kraju. Gdy okazało się, że konferencja klimatyczna odbędzie się w Katowicach, wszystkie trzy centrale zrozumiały, że jest to najlepszy moment na zabranie głosu. Wykorzystywanie węgla nie musi być sprzeczne z celami klimatycznymi – podkreślił.
O zachowanie zdrowego rozsądku przy działaniach na rzecz ochrony klimatu apelował Tadeusz Ryświn, przewodniczący Sekcji Krajowej Materiałów Budowlanych NSZZ Solidarność.
- To teza zawarta w naszym stanowisku pokonferencyjnym. Zapisaliśmy też postulat, że gospodarki państw uzależnionych od paliw kopalnych nie mogą być dyskryminowane. Państwa powinny też mieć dowolność w określaniu mixu energetycznego – wyliczał.
Dariusz Trzcionka, wiceprzewodniczący Forum Związków Zawodowych, podkreślił, że kraje, które podpisały konwencję ONZ w sprawie zmian klimatu, muszą mieć prawo wyboru własnej drogi, tak by dbając o środowisko, zabezpieczyć własny kraj i obywateli i mieć możliwość zrównoważonego rozwoju.
- Mamy nadzieję, że zostanie to wysłuchane, a poszczególne kraje - podobnie jak my - będą chciały, by porozumienie paryskie zostało wprowadzone w życie - oświadczył.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.