Rura z gazem pod Bałtykiem w ramach Projektu Baltic Pipe ma być gotowa pod koniec 2022 r. W sumie 275 km biegnące przez wody polskie, duńskie i szwedzkie, wychodzące po stronie polskiej w Niechorzu. Czas budowy to 25 miesięcy. Przepustowość wyniesie 10 mld m sześc. Projekt ma status ważnego dla systemu infrastrukturalnego UE.
- To nie będzie tak, że węgiel zostanie zastąpiony gazem. W długoterminowym okresie ilość konsumowanego przez energetykę węgla nie zmaleje. Za to wzrośnie ilość potrzebnego gazu. Pojawi się też energetyka jądrowa. Chcąc utrzymać reżimy emisji gazów cieplarnianych i utrzymać węgiel, musimy mieć bezemisyjne źródła energii - podkreślał Piotr Naimski, pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. Energii i Skarbu Państwa.
Naimski poinformował o stanie prac nad Projektem Baltic Pipe. Operatorzy to Energinet po stronie duńskiej i Gaz-System po polskiej. Odpowiedzialność Duńczyków kończy się na tłoczni na wybrzeżu duńskim. Gaz-System wybuduje podwodny rurociąg oraz całość koniecznej infrastruktury (m.in. trzy tłocznie) w Polsce. Zaangażowanie finansowe po stronie Gaz-Systemu wyniesie około 874 mln euro, drugie tyle po stronie duńskiej.
- Test rynkowy został przeprowadzony przez regulatorów krajowych Danii oraz Polski i wypadł pomyślnie, jako uzasadniony ekonomicznie. Faza projektowa została przez UE dofinansowana dwukrotnie. Ten projekt w UE i KE jest poważnie traktowany - podkreślił Naimski. Dodał, że są szanse także na dofinansowanie samej inwestycji. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów ze względu na to, że rozmowy w tej sprawie są w trakcie.
- Dialog z dostawcami materiałów już się toczy. Liczba statków, które kładą rury na dnie morskim, jest ograniczona. Wiemy już, kiedy będą mogły być użyte na Bałtyku. Wybór preferowanej trasy przebiegu rurociągu został dokonany w czerwcu, na podstawie badań preferencji przeprowadzonych przez firmę duńską. Mamy przed sobą dokończenie rozmów przez operatorów krajowych i podpisanie umowy o budowie - informował Naimski.
Dodał, że założenia do umowy zostały już opracowane. Trwa dopracowanie szczegółów. Umowa zostanie prawdopodobnie podpisana w listopadzie. We wrześniu rząd duński podejmie w tej sprawie oficjalną decyzję o inwestycji.
Projekt Baltic Pipe to strategiczny projekt infrastrukturalny mający na celu utworzenie nowego korytarza dostaw gazu na europejskim rynku. Umożliwi on przesyłanie gazu bezpośrednio ze złóż zlokalizowanych w Norwegii na rynki w Danii i Polsce, a także do odbiorców w sąsiednich krajach. Jednocześnie umożliwi dostawy gazu z Polski na rynek duński i szwedzki.
Dywersyfikacja dostaw gazu poprzez umożliwienie dostępu do jego bezpośrednich źródeł w istotny sposób wpłynie na poprawę bezpieczeństwa energetycznego. Realizacja Baltic Pipe będzie miała istotne znaczenie dla powstania wewnętrznego europejskiego rynku energii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.