Lotnisko w każdej gminie? Tak, jest to możliwe i to nie w jakimś odległym czasie – tak uważa Wojciech Lempart z Małej Polskiej Floty Powietrznej z Bytomia. Od kilku lat zabiega o to, aby ta koncepcja na początek została urzeczywistniona przynajmniej w województwie śląskim.
Nie chodzi tu o jakieś ciągnące się kilometrami betonowe pasy startowe dla samolotów odrzutowych, ale o lądowiska dla wiatrakowców i ultralekkich samolotów. W pierwszym etapie wystarczyłby odpowiednio przygotowany pas ziemi o długości 400 m i szerokości 30 m oraz droga prowadząca do niego. Tyle bowiem wystarczy, aby mogły lądować lekkie i ultralekkie jednostki latające. Po wydłużeniu o kolejne 400 m mógłby służyć awionetkom typu cessna. Jedne i drugie statki powietrzne mogłyby być podniebnymi taksówkami.
- Nad Śląskiem mamy 40 autostrad, których nie trzeba budować – przekonuje komendant floty Lempart. - Wystarczyłoby odpowiednia liczba lądowisk w gminach i przy strefach przemysłowych, aby poprawić komunikację w regionie. Umożliwić szybkie i sprawne przemieszczanie się osobom ceniącym sobie czas. Mała Polska Flota Powietrzna zabiega o wprowadzenie innowacyjnego transportu powietrznego dostosowanego do potrzeb wielu ludzi, potencjalnych klientów. A taki transport jest działaniem opłacalnym i efektywnym. Dobrze się rozwija u naszych południowych sąsiadów – w Czechach oraz w całej Europie Zachodniej. Na terenie Emiratów Arabskich już od jakiegoś czasu dostępna jest oferta podniebnych taksówek. Uważamy, że rynek jest gotowy na tego typu usługi, a transport lotniczy wkrótce będzie równie, lub bardziej popularny co drogowy.
Aby jednak proponowany system zadziałał, w regionie musiałoby zostać wybudowanych minimum 20 lądowisk, a docelowo w każdej gminie. Oparciem dla tej koncepcji jest sześć lotnisk aeroklubów w Bielsku-Białej, Katowicach, Gliwicach, Rybniku, Częstochowie i Opolu.
Minimalny koszt budowy lądowiska wynosi od 350 tys. do pół miliona zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Kolejny wytwór chorej wyobraźni