Czy u podnóża Beskidu Makowskiego pojawią się górnicy, aby wydrążyć tunel pod garbem świątnickim? Taka ewentualność brana jest pod uwagę w planach budowy linii kolejowej, łączącej Myślenice z Krakowem.
Na początku maja zorganizowana została w tej sprawie konferencja w Świątnikach Górnych.
AGH rozwiewa obawy
Pomysł budowy ślepej linii kolejowej przez Pogórze Wielickie, kończącej się w Myślenicach, forsowany jest od pewnego czasu przez lokalnych samorządowców. Przychylność w tej sprawie wyraziła spółka PKP Polskie Linie Kolejowe. Górniczym akcentem hipotetycznej nowej linii kolejowej byłby tunel w rejonie Świątników Górnych. Na konferencji głos w tej sprawie zabrał przedstawiciel Katedry Geomechaniki, Budownictwa i Geotechniki Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa, prof. Antoni Tajduś. Przekonywał on, że obecnie stosowane technologie budowy tuneli kolejowych nie są drogie, a do tego pozwalają ograniczyć koszty związane z wykupem gruntów.
W komentarzach, jakie towarzyszą tej koncepcji, pojawiły się też głosy negujące sens kończenia linii kolejowej tylko w Myślenicach. Skoro technologia drążenia tuneli jest obecnie znacznie tańsza niż np. pół wieku temu, to może warto by zbudować przelotową linię kolejową aż do rejonu Mszany Dolnej, gdzie łączyłaby się z istniejącą trasą z Nowego Sącza do Żywca.
Weto kopalni soli
Liczące ponad 18 tysięcy mieszkańców Myślenice są obecnie jednym z największych miast w Polsce, w którym nigdy nie było jakiejkolwiek linii kolejowej lub tramwajowej. Ale nie największym - więcej mieszkańców ma np. Łęczna w województwie lubelskim. Plany poprowadzenia kolei przez Myślenice tworzono parokrotnie w XX wieku. W 1908 r. lansowana była koncepcja budowy linii Wieliczka - Dobczyce - Myślenice - Mszana Dolna, z kilometrowym tunelem w Wieliczce. Sprzeciwiły się jej władze kopalni soli kamiennej w Wieliczce, gdyż linia kolejowa miała przebiegać nad terenem górniczym.
Gdy w końcu po kilku latach przesunięto planowany przebieg toru tak, aby omijał teren kopalni, wybuchła pierwsza wojna światowa i koncepcję odłożono ad acta.
Mieli fedrować pół kilometra
Ponad dwadzieścia lat później opracowano szczegółowy projekt techniczny. Tym razem linia miała się odgałęziać od funkcjonującej sieci kolejowej z dala od wielickiej kopalni, bo w rejonie krakowskiego Borku Fałęckiego. Trasa długości 45 km miała biec przez Świątniki Górne, Krzyszkowice, Myślenice, Pcim i Lubień do Mszany Dolnej. Roboty górnicze przewidziane były na terenie Świątników Górnych, gdzie miał powstać tunel długości 480 metrów. Projektowanie zakończono w 1939 r., a rok później inwestor miał przystąpić do prac w terenie. Tym razem wybuch drugiej wojny światowej pokrzyżował plany.
Łódź też będzie mieć
Niemal wszystkie istniejące w Polsce tunele kolejowe wykonane techniką górniczą pochodzą sprzed drugiej wojny światowej. W najbliższej przyszłości kolejny tunel kolejowy ma powstać w pobliżu miasta Jedlicze, w ramach budowy łącznicy umożliwiającej bezpośredni dojazd z Krosna do Rzeszowa. Planowana jest też budowa tunelu kolejowego w Łodzi pomiędzy stacjami Łódź Kaliska i Łódź Fabryczna.
Prócz tego powstało w Polsce niewiele tuneli kolejowych metodą odkrywkową. Warto tu pamiętać o ukończonej w 2012 r. krótkiej linii kolejowej nr 440 Warszawa Służewiec – Warszawa Lotnisko Chopina, liczącej 1853 m, z której większość, bo aż 1183 m, znajduje się w płytkim tunelu położonym 5 metrów pod ziemią.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.