Węgiel koksowy został wpisany na listę 26 surowców krytycznych Unii Europejskie. Do krajów wspólnoty w skali roku sprowadza się ponad 30 mln t tego surowca. O tym jakie perspektywy rysują się przed polskim górnictwem w związku z zapotrzebowaniem na węgiel koksowy pisze w poniedziałkowym wydaniu, 5 marca, „Rzeczpospolitej” red. Barbara Oksińska.
Punktem wyjścia w artykule pt. „Polski węgiel koksowy na celowniku inwestorów” jest pozycja Jastrzębskiej Spółki Węglowej – niekwestionowanego lidera jeśli chodzi o produkcję węgla koksowego w Unii. Zgodnie ze strategią, która ma obowiązywać do 2030 r., JSW ma zwiększyć wydobycie do 18 mln t z czego 85 proc. ma stanowić właśnie węgiel koksowy. Plany w tym względzie ma także Polska Grupa Górnicza. Spółka z siedzibą w Katowicach, chce w tym roku wydobyć 2 mln t węgla koksowego. W 2016 r. było to 1,6 mln t, a w zeszłym roku 1,8 mln t.
Red. Oksińska zwraca uwagę, że rynek węgla koksowego podlega cyklicznym wahaniom. Przypomina, że pod koniec 2016 r. wystrzeliły one w górę i ta hossa utrzymuje się do dziś. To zachęca inwestorów, tym bardziej, że coraz głośniej mówi się o budowach nowych kopalń.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.