Węgiel dla odbiorców indywidualnych w tym sezonie zdecydowanie podrożał. Przyczyny takiego stanu rzeczy wyjaśnia „Rzeczpospolita”. Zdaniem dziennika winne są dwa czynniki – ograniczona dostępność węgla w okresie największego zapotrzebowania i wprowadzenia uchwał antysmogowych.
Red. Barbara Oksińska we wtorkowym, 16 stycznia, wydaniu dziennika wskazuje, że ceny w składach wzrosły o 15-20 proc. w porównaniu z zeszłym sezonem. W niektórych regionach polski za tonę węgla trzeba bylo zapłacić 1 tys. zł.
W tym tygodniu, jak podaje "Rz", Komitet Stały Rady Ministrów ma zajać się projektem ustawy wprowadzajaćym normy dla węgla.
Autorka przywołuje też słowa wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego, który także wskazał na zjawisko wzrostu cen węgla.
- Należy także zaznaczyć, że działania antysmogowe, które służą poprawie jakości powietrza, spowodowały wycofanie z rynku komunalno-bytowego węgla uznawanego za najmniej przyjazny środowisku. Powoduje to jednak niedobory oraz wzrost cen paliwa lepszej jakości – przyznał Tobiszowski.
Wiceminister dodał też, że na ostateczną cenę węgla w Polsce mają rownież pośredni wpływ podatki i inne opłaty, które musi płacić branża.
Jak podaje "Rzeczpospolita" powołując się na dane z Ministerstwa Energii, do końca września 2017 r. sprzedano w Polsce 413 tys. ton ekogroszku i jeśli dynamika wzrostu sprzedaży utrzyma się można spodziewać się, że cały ubiegły rok zakończy się sprzedażą na poziomie około 550 tys. Rok wcześniej sprzedano w Polsce 510 tys. ton ekogroszku, a w 2015 r. 439 tys. ton.×
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dziwne że w Hiszpani też walczą ze smogiem ale tam 1tona węgla kosztyje 100 euro to jest 400 zł Polskich a w Polsce za 1 tone trzeba zapłacić 250 euro to jest 1000 zl