Wtorkowa, 28 listopada, sesja na nowojorskich giełdach przyniosła wzrosty głównych indeksów, po tym jak komisja senacka przyjęła projekt ustawy podatkowej i przekazała go pod głosowanie na sesji plenarnej. Rynek dobrze przyjął wysłuchanie kandydata na szefa Fed J. Powella.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 1,09 proc. do 23 836,71 pkt. S&P 500 wzrósł o 0,98 proc. do 2627,04 pkt. Nasdaq Comp. poszedł w górę o 0,49 proc. do 6912,36 pkt.
Bez zaskoczeń obyło się wysłuchanie kandydata na szefa amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella. Poglądy obecnego członka zarząd Fed, zaprezentowane przed komisją Senatu USA, wskazują na utrzymanie dotychczasowej linii polityki monetarnej.
Gospodarka Stanów Zjednoczonych nie przegrzewa się, a warunki w niej panujące sprzyjają podwyżce stóp proc. w grudniu - powiedział Powell. Dodał, że ścieżka podwyżek zależeć będzie jednak od inflacji, która pozostaje niska z nieznanych do końca przyczyn.
Osiągnięcie 2-proc. celu inflacyjnego jest zdaniem Powella istotne, by amerykański bank centralny utrzymał wiarygodność.
Powell szacuje, że PKB USA wzrośnie w 2017 r. o ok. 2,5 proc. i 2-2,5 proc. w 2018 r.
Bezrobocie w USA znajduje się w okolicach naturalnego poziomu (w październiku 4,1 proc.) i może spaść poniżej 4 proc. - powiedział Powell.
Rynek pozytywnie przyjął zapowiedzi Powella o rozluźnieniu otoczenia regulacyjnego, co sprzyjało wzrostom sektora finansowego na amerykańskiej giełdzie. Najlepiej radziły sobie banki - sektor zyskiwał niemal 2 proc.
Otoczenie regulacyjne w USA jest - zdaniem Powella - "wystarczająco restrykcyjne".
Kolejny dzień zyskiwali detaliści - tutaj za wzrostami wciąż stoją mocne wyniki sprzedaży w "czarny piątek" i "cyber poniedziałek". Amazon zyskał od minionego poniedziałku już ponad 6 proc., a od końca października, gdy pokazał solidne wyniki już 23,5 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.