Najważniejsze indeksy na Wall Street wciąż znajdują się w okolicach historycznych szczytów, mimo iż we wtorek Nasdaq spadł o prawie 0,3 proc. Amerykański dolar najmocniejszy od końca lipca. Ceny ropy opuszczają ponad 2-letnie szczyty.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,04 proc. do 23.557,23 pkt.
S&P 500 stracił 0,02 proc. do 2.590,64 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w dół o 0,27 proc. do 6.767,78 pkt.
Główny strateg rynku akcji Wells Fargo, Chris Harvey, uważa, że jedna z najskuteczniejszych strategii inwestycyjnych w tym roku - kupowanie dobrze radzących sobie spółek - będzie się sprawdzać jeszcze przez najbliższe 3-6 miesięcy. Potem stronie kupującej może zacząć ciążyć "wysyp" fuzji i przejęć, po tym jak przedsiębiorstwa przystosują się do nowej ordynacji podatkowej w USA.
Część inwestorów na Wall Street przymierza się do zwiększenia udziału w akcjonariacie spółek z sektora IT, opieki zdrowotnej i dóbr konsumpcyjnych, licząc na wzrost wartości walorów po implementacji reformy podatkowej, która może zwiększyć skłonność właścicieli do skupu akcji własnych lub wypłaty dodatkowych dywidend.
Procedowany w Kongresie projekt reformy podatkowej zakłada obniżenie stawki CIT do 20 proc. z 35 proc. oraz jednorazowe opodatkowanie (12 proc.) przetrzymywanych za granicą zysków, w przypadku ich repatriacji.
Gdy w 2004 r. Kongres zezwolił na repatriację zysków amerykańskich spółek przy obniżonej stawce podatkowej Microsoft wypłacił specjalną dywidendę.
Analitycy Goldman Sachs szacują, że reforma podatków zwiększy skup akcji własnych amerykańskich spółek w 2018 r. o dodatkowe 75 mld USD.
Słaby kwartał mają za sobą Priceline i TripAdvisor - wyszukiwarki tanich połączeń i zakwaterowania dla turystów. Zniżki kursów tych spółek (odpowiednio -19 proc. i -10 proc.) przewodziły spadkom na S&P 500.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.