Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) informują, że w wyniku frontu burzowego, który przeszedł nad Polską południowo-zachodnią, uszkodzeniu uległy liczne linie przesyłowe i dystrybucyjne w województwach lubuskim, wielkopolski, dolnośląskim, zachodniopomorskim, opolskim i małopolskim - podano w komunikacie zamieszczonym w imieniu narodowego operatora sieci na portalu Ministerstwa Energii w czwartek (5 października) przed północą.
Skutkiem rozległej awarii są: ograniczenia w odbiorze sięgające 800 MW (co może się przekładać nawet na ponad 500 tys. gospodarstw domowych), chwilowa utrata możliwości sterowania dwoma stacjami (Leśniów i Żukowice) i trudności w przywróceniu napięcia licznych linii najwyższych napięć. Łącznie awarie spowodowały wyłączenie 11 linii wysokiego napięcia 220kV, z czego jedną już udało się przywrócić do funkcjonowania.
PSE przywróciły napięcie w rozdzielni stacji Leśniów i starają się odzyskać kontrolę nad stacją Żukowice oraz przygotowują się do akcji usunięcia skutków awarii. PSE i operatorzy systemów dystrybucyjnych grup Enea i Tauron współpracują przy wszystkich działaniach zaradczych.
Nie można wykluczyć kolejnych zniszczeń
W związku z przechodzeniem frontu, porywistym wiatrem i intensywnymi opadami nie można wykluczyć, że nastąpią kolejne awarie w innych rejonach Polski południowo-zachodniej.
O rozwoju sytuacji Ministerstwo Energii i PSE będą informować w kolejnych komunikatach - zapowiedziano.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.