Główne indeksy amerykańskich giełd zanotowały w środę (13 września) wzrosty, a Dow Jones i S&P 500 osiągnęły najwyższy poziom w historii. Spadały akcje Apple, który nie zachwycił inwestorów prezentacją nowej generacji swoich produktów. Umacnia się dolar, drożeje ropa.
Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,18 proc. do 22.158,18 pkt.
S&P 500 zwyżkował o 0,08 proc. do 2.498,37 pkt.
Nasdaq Composite zyskał 0,09 proc. i wyniósł 6.460,19 pkt.
Najmocniej do wzrostów DJI przyczynił się Chevron, zaś największy spadek zanotował Apple. W S&P 500 najlepiej radził sobie sektor paliwowy.
Ok. 0,8 proc. straciły akcje Apple. Rynek wydaje się lekko rozczarowany wtorkową prezentacją nowego modelu iPhone'a (model X i 8) oraz pozostałych produktów spółki (Apple TV 4k, Apple Watch) oraz odległym (początek listopada) terminem dostaw tych wyrobów. Pojawiają się opinie, że może to wpłynąć na wyniki Apple za IV kw.
Na lekkim plusie, mimo wcześniejszych spadków, sesję zakończyła Nvidia - producent kart graficznych, stosowanych przy "wydobywaniu" wirtualnej waluty Bitcoin, której notowania zniżkowały w środę o prawie 7 proc.
Na rynku walutowym w środę po południu doszło do wyraźnego umocnienia dolara, pomimo nieco niższych od oczekiwań danych o inflacji cen producenta za sierpień.
Wskaźnik PPI w USA wzrósł o 0,2 proc. mdm, tyle samo co w lipcu, wobec 0,3 proc. oczekiwań. Rok do roku PPI w sierpniu wzrósł o 2,4 proc. Oczekiwano 2,5 proc. wobec 1,9 proc. w lipcu.
W centrum uwagi rynku ropy naftowej znajdują się - jak co środę - tygodniowe dane o zapasach w USA.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.