Czwartkowa (31 sierpnia) sesja na nowojorskich giełdach - ostatnia w sierpniu - upłynęła pod znakiem umiarkowanych wzrostów. Dane z gospodarki USA w większości nie zaskoczyły inwestorów, a rynek czeka teraz na piątkowy raport o nowych miejscach pracy.
Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,25 proc. do 21 948,1 pkt. S&P 500 zwyżkował o 0,57 proc. do 2471,65 pkt. Nasdaq Comp. zyskał 0,95 proc. i wyniósł 6428,66 pkt.
Sierpień był piątym z rzędu miesiącem, w którym indeksy Dow Jones i S&P 500 zyskały.
Kończący się miesiąc - wskazują komentatorzy - przyniósł szereg trudnych spraw, włączając w to niepewność polityczną w USA, napięcia geopolityczne, a także huragan, który spustoszył Houston i inne części południowego Teksasu. Wszystko to jednak nie popsuło na dłużej nastroju inwestorów.
- Każdy czeka na jakiś negatywny katalizator i jakoś nie możemy go otrzymać. Przeciwnie, ciągle widzimy całkiem solidne zwroty. I wydaje mi się, że nie widać, żeby to się miało skończyć - powiedział Anthony Conroy, prezes Abel Noser.
W piątek zostanie opublikowany raport z amerykańskiego rynku pracy za sierpień. Ekonomiści szacują, że liczba miejsc pracy zwiększyła poza rolnictwem się o 180 tys. (po wzroście o 209 tys. w lipcu), zaś stopa bezrobocia utrzymała się na poziomie 4,3 proc.
Inne dane z innych dziedzin są również zadowalające. Deflator PCE, preferowana przez Fed miara inflacji, w lipcu wyniósł 1,4 proc. rdr, tyle samo ile w czerwcu - podało Biuro Analiz Ekonomicznych Departamentu Handlu. Wskaźnik w ujęciu bazowym spadł do 1,4 proc. rdr z 1,5 proc. miesiąc wcześniej. Odczyty były zgodne z oczekiwaniami ekonomistów.
Deflator PCE (personal consumption expenditure deflator) jest miarą zmian cen dóbr i usług nabywanych przez konsumentów. W ujęciu bazowym nie bierze pod uwagę cen żywności i energii.
Deflator PCE stanowi preferowaną przez Fed miarę inflacji. Oficjalny cel inflacyjny Rezerwy Federalnej to 2,0 proc.
Wydatki amerykańskich konsumentów w lipcu wzrosły o 0,3 proc. mdm, podczas gdy w czerwcu wzrosły o 0,2 proc. mdm po korekcie z 0,1 proc. Dochody Amerykanów w lipcu wzrosły o 0,4 proc. mdm, wobec 0,0 proc. mdm w poprzednim miesiącu. Ekonomiści spodziewali się wzrostu wydatków o 0,4 proc. mdm, a dochodów o 0,3 proc. mdm.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.