Na terenie działania Energi-Operator, po nawałnicach sprzed tygodnia do naprawy pozostało 6 linii energetycznych, liczących ok. 17 km. Energa poinformowała też w piątek, że jej ekipy naprawiają ostatnie 140 nieczynnych stacji transformatorowych.
"Trzeba pamiętać, że od siedmiu dni działamy w sytuacji kryzysowej. Pomimo trudnych warunków w ciągu tygodnia naszym ekipom udało się naprawić przeszło 7,5 tys. stacji transformatorowych i ponad 200 linii sieci dystrybucyjnej. W tym czasie wymienili też ponad 230 zniszczonych słupów energetycznych" - podkreślił w komunikacie prezes Energi Daniel Obajtek.
"To niesamowity wynik, którego nie osiągnęlibyśmy, gdyby nie ofiarność i doświadczenie monterów. W obliczu katastrofy, jakiej pomorska energetyka dotąd nie zaznała, stanęli na wysokości zadania" - dodał Obajtek.
Tuż po nawałnicach bez prądu było 178,5 tys. odbiorców Energi-Operator. Nie działało blisko 8 tys. stacji transformatorowych, a zniszczenia i uszkodzenia dotknęły 216 linii energetycznych. Po tygodniu, dzięki zaangażowaniu i wytrwałości monterów oraz wsparciu m. in. straży pożarnej, samorządów i ludności cywilnej, udało się zredukować tą liczbę poniżej pięciu tysięcy gospodarstw domowych - podkreśliła Energa.
Na terenie działania Energi-Operator leżą jedne z najbardziej dotkniętych przez nawałnice rejonów - głównie w powiatach kościerskim i kartuskim na Pomorzu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.