W ruchu Pokój kopalni Ruda (Polska Grupa Górnicza) w czwartek (10 sierpnia) miał miejsce wypadek w którym życie stracił 61-letni pracownik. Do zdarzenia doszło w budynku nadszybia szybu Lech II, na torowisku wąskotorowej kolei wewnątrzzakładowej. Mężczyzna pracował w kopalni od 3 sierpnia br.
- Podczas wykonywania prac manewrowych lokomotywą WLs50M3 i czterema platformami transportowymi, głowa pracownika została dociśnięta lokomotywą do kontenera załadowanego na platformę - poinformował portal górniczy nettg.pl dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego. Do zdarzenia doszło około godz 17.00.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Po raz kolejny ktoś pisze o wypadku zbiorowym na Boryni a media nabrały wody w usta ! Może ktoś potwierdzić albo zdementować te informacje prawdziwe lub fałszywe bo rodzi się nieufność do władz górniczych i nadzoru górniczego a nieufność rodzi grzech !
W JSW nie glosi się wypadkow
Cud że ten wypadek zgłosili , bo na Boryni podobno 22 połamanych i cisza w eterze nikt się tym nie zajmuje ! To jest jakieś strasznie dziwne podejście do tematu , pewnie sprawę wujaśniał mumin z OUG Rybnik !
Jak zawsze znajdą się jakieś paździerze, które wiedzą lepiej. Szczekające nienawieścią pieski. Facet zginął, ktoś stracił ojca, męża dziadka, a wy tutaj jak jadem na wszystko. Wstyd.
Dla wszystkich zainteresowanych szkalowaniem zmarłego , to informuje że pracował w prywatnej firmie z Mysłowic na teren kopalni i nie był emertem czy Górnikiem ,cieszył się że w tym wieku znalazł pracę.
Zygfryd głupi jesteś niemiłosiernie. Dlaczego plujesz na człowieka? Znałeś go? Do takich pustych łbów nie dociera, że nie każdy ma uprawnienia emerytalne po 25 latach pracy. Chyba, że znasz zmarłego. To że wypadek wydarzył się na kopalni wcale nie znaczy, że dotyczył emeryta górniczego. Stuknijcie się w te puste łby zanim napiszecie jakiś chamski komentarz.
Niech zgdane pracownik emeryt zatrudniony w firmie najpierw walcza o emeryture po 25 latach potem szwedaja si w firmach i zajmuja miejsca pracy młodym ludziom a rzad na to patrzy i nic nie robi emeryci robia za najnizsza krajowa i reszta w kopercie a minister udaje ze nic nie wie na ten temat powinien byc zakaz ponownego zatrudnienia w górnictwie albo zabrana emerytura złodziejstwo nic wiecej
Kto tego dziadka zatrudnil??? przecie 'bolek' z zwiącholami wywalczyli wolne soboty i wiek kobiet 55 a chopom 60 taki mieli postulaty na kwk wujek we 81 roku kaj je 'bolek' lon omamil tych ludzi jak ujek adi.......
'śmiertelny wypadek po tygodniu pracy' to on nigdy wcześniej nie pracował w górnictwie? W każdym razie - 60 lat to nie jest wiek na robienie kariery górniczej!!! Przyjęcie takiego faceta samo się prosiło o tragiczny wypadek.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Nie każdy robił na dole i ma emeryturę po 25 latach
Szkoda chłopa, ale w tym wieku to już powinien być pewnie na emeryturze.