Silne drgania odczuwalne wewnątrz i na zewnątrz budynków. Część osób doznaje uczucia lęku. Z otwartych naczyń może się wylewać płyn. Drgania mogą być odczute jak uderzenie ciężarówki w ścianę. W epicentrum wstrząsu drgania odczuwane są jak silne uderzenie w budynek od spodu. Ściany trzeszczą, a meble mogą się przemieszczać lub kołysać – to bynajmniej nie opis końca świata, ale wcale nie mniej mrożący krew w żyłach scenariusz tego, co może towarzyszyć wstrząsom opisanym w Górniczej Skali Intensywności Drgań. Dokładniej – w IV stopniu ich intensywności.
Naturalnie to tylko teoria, ponieważ zdaniem ekspertów wstrząsy spowodowane ruchem zakładów górniczych z pewnością nie spowodują żadnego kataklizmu.
Górnicza Skala Intensywności Drgań została opracowana w Głównym Instytucie Górnictwa we współpracy z Polską Grupą Górniczą.
- Ma być pomocna w ocenie wpływu oddziaływania wstrząsów górniczych na budynki w zakresie od drgań nieszkodliwych, przez drgania powodujące uszkodzenie elementów wykończeniowych, aż do granicy, powyżej której możliwe jest, choć mało prawdopodobne, wystąpienie uszkodzeń o charakterze konstrukcyjnym – wyjaśnia Adam Barański z Zespołu Zagrożeń Naturalnych Biura Produkcji Polskiej Grupy Górniczej.
Pięć stopni
Skala GSID wyróżnia pięć stopni (od 0 do IV). Opisują one wpływ oddziaływania wstrząsów górniczych w budynkach i obiektach infrastruktury powierzchniowej, intensywność odczuwania drgań przez ludzi i uciążliwość użytkowania obiektów budowlanych.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM.
Szczegóły: nettg.pl/premium
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.