PGNiG chce podjąć wszelkie możliwe kroki prawne w związku ze zwiększeniem dostępu Gazpromu do zdolności przesyłowych gazociągiem Opal - powiedział podczas konferencji prasowej prezes PGNiG Piotr Woźniak.
- Podtrzymujemy deklarację co do podjęcia kroków prawnych w zależności od treści dokumentu zawierającego decyzje - poinformował prezes. Dodał, że jak na razie dokument ten nie został opublikowany. Spółka opiera się jedynie na doniesieniach prasowych.
- Apelujemy do Komisji o jak najszybsze opublikowanie tej decyzji - powiedział.
PGNiG podjął już współpracę z jedną z kancelarii prawnych. Spółka chce rozpocząć działania zmierzające do zablokowania kroków podjętych przez Komisję i Gazprom.
- Gazprom nie ukrywa, że od 2019 r. Chce wyłączyć przesył na Ukrainę i najwyraźniej do tego dąży - poinformował Woźniak. - Z tego wynika, że będziemy odcinani od dostaw ze Wschodu, by mieć dostęp do gazu z zachodu - dodał.
Równolegle strona polska otrzymała prośbę, by w ramach budowanego interkonektora Stork II na granicy z Czechami został wyłączony rewers z północy na południe.
- Oznacza to, że cała zdolność przesyłowa tego połączenia służyłaby wyłącznie tłoczeniu gazu do Polski - powiedział Woźniak.
Prezes poinformował, że wyjeżdża w czwartek na Ukrainę, by prowadzić rozmowy z tamtejszymi partnerami.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.