Minister środowiska Jan Szyszko wyraził w piątek (9 września) w Tucznie (Zachodniopomorskie) nadzieję, że Sejm podejmie niedługo decyzję o ratyfikacji porozumienia klimatycznego z Paryża. Aby umowa z Paryża weszła w życie, a ma zacząć obowiązywać od 2020 r., musi ją ratyfikować przynajmniej 55 państw odpowiadających za 55 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych.
- Ostatnia rada ministrów podjęła decyzję, że Polska będzie ratyfikowała porozumienie paryskie - powiedział dziennikarzom szef resortu środowiska. - Zostałem upoważniony do przeprowadzenia całej procedury. Mam nadzieję, że Sejm podejmie niedługo decyzję, a pan prezydent ją podpisze.
Jak podał minister, porozumienie paryskie mówi, że trzeba jak najszybciej, jak najtaniej i jak najbardziej efektywnie zmniejszać koncentrację dwutlenku węgla w atmosferze.
- Pierwszym działaniem w tym kierunku jest redukcja emisji poprzez stosowanie nowych technologii, żebyśmy coraz mniej emitowali. Drugie działanie to wychwytywanie dwutlenku węgla z atmosfery po to, żeby regenerować zniszczone gleby, aby mogły one produkować więcej żywności.
Szyszko podał także, że porozumienie paryskie ratyfikowały Chiny i Stany Zjednoczone, które nie ratyfikowały wcześniej protokołu z Kioto. Jak dodał, porozumienie paryskie "ma ogromną szansę" zacząć obowiązywać od 2020 r.
Według ministra, "Polska odegrała dość poważną rolę w tym kierunku, aby rzeczywiście zacząć realizować i kreować politykę klimatyczną świata zgodnie z założeniami wypracowanymi w Rio de Janeiro w 1992 r. zgodnie z koncepcją zrównoważonego rozwoju".
- Polską domeną jest z jednej strony oczywiście polski węgiel, gdzie staramy się stosować najnowsze technologie w zakresie spalania po to, żeby coraz mniej emitować. Z drugiej strony, polską specjalnością jest wykorzystywanie dwutlenku węgla dla regeneracji układów przyrodniczych po to, żeby dawały one dobra społeczności, czyli rozwój terenów niezurbanizowanych. W tym zakresie rzeczywiście pracujemy.
Celem porozumienia klimatycznego, które zostało zawarte w Paryżu 12 grudnia ubiegłego roku, jest utrzymanie wzrostu globalnych średnich temperatur na poziomie mniejszym niż 2 stopnie Celsjusza w stosunku do epoki przedindustrialnej i kontynuowanie wysiłków na rzecz ograniczenia wzrostu temperatur do 1,5 stopnia.
Aby umowa z Paryża weszła w życie, a ma zacząć obowiązywać od 2020 r., musi ją ratyfikować przynajmniej 55 państw odpowiadających za 55 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.