Sejm przegłosował nowelizację ustawy o działach. Dzięki niej od 1 kwietnia br. pod nadzór ministra energii trafią spółki energetyczne. Od 1 lipca br. - spółki paliwowe: m.in PKN Orlen, Lotos i PGNiG.
Za uchwaleniem ustawy bez poprawek głosowało 288 posłów, 131 było przeciw, a 17 wstrzymało się od głosu.
Podczas drugiego czytania projektu nowelizacji ustawy o działach administracji rządowej i niektórych innych ustaw, przedstawiciele PO i PSL zapowiedzieli, że nowelizacji nie poprą. Argumentowali, że była ona przygotowywana w zbyt dużym tempie, jako projekt poselski i - jak mówił przedstawiciel PO Andrzej Czerwiński - jej zapisy są "niezgodne ze sztuką legislacyjną". Mirosław Kasprzak z PSL przekonywał z kolei, że - biorąc pod uwagę tempo prac fakt, że jako projekt poselski nowelizacja nie podlegała uzgodnieniom międzyresortowym i wątpliwości, jakie podczas prac wskazywali pracownicy Biura Legislacyjnego Sejmu - niebawem okaże się, że trzeba będzie ją nowelizować.
Tymczasem autorzy projektu nowelizacji, grupa posłów PiS, popierana przez rząd argumentowali, że nowe przepisy są potrzebne ze względu na nowelizację - w listopadzie ub. roku - ustawy o działach administracji rządowej, która wprowadziła trzy nowe działy administracji: energii, gospodarki złożami kopalin i żeglugi śródlądowej. Dzięki niej powstało nowe ministerstwo energii. Szef tego resortu musi więc przejąć zadania i kompetencje, które przypadały dotąd szefowi byłego ministerstwa gospodarki, czy ministerstwa skarbu państwa. Jak mówił przewodniczący sejmowej komisji ds. energii i skarbu państwa Marek Suski (PiS), ustawa umożliwi "normalne" funkcjonowanie ministerstwa energii, które choć jest już zorganizowane i działa, to jednak ma kłopoty z wykonywaniem swych kompetencji, bo są one nadal przypisane innym ministrom.
Nowela wprowadza więc zmiany w 26 ustawach, m.in. w Prawie energetycznym, Prawie o ruchu drogowym, Prawie atomowym, Prawie ochrony środowiska, ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, ustawie o restrukturyzacji finansowej górnictwa siarki, ustawie o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, o biokomponentach i biopaliwach ciekłych czy też ustawie o zarządzaniu kryzysowym.
Przyjęcie nowelizacji spowoduje, że od 1 kwietnia br. resort energii przejmie od ministerstwa skarbu państwa nadzór nad spółkami energetycznymi; Polską Grupą Energetyczną, Tauronem, Eneą i Energą, sprawowałby także nadzór nad TF Silesia, Zespołem Elektrowni Wodnych Niedzica i ich spółkami zależnymi. Ma też mieć również uprawnienia w stosunku do przedsiębiorstw górniczych, (z wyjątkiem Lubelskiego Węgla Bogdanka), spółek zależnych od tych przedsiębiorstw, CZW Węglozbyt, Węglokoks w Katowicach, Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego oraz ich spółek zależnych. Szef resortu energii ma przejąć też uprawnienia w stosunku do kopalni soli Bochni i Wieliczce. Podlegać mu będzie też Wyższy Urząd Górniczy.
Od 1 lipca 2016 r. pod nadzorem ministerstwa energii znajdą się spółki paliwowe - PKN Orlen, Grupa Lotos, Naftoport i Siarkopol Gdańsk.
Z kolei Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, przejmie uprawnienia skarbu państwa w stosunku do operatora systemu przesyłowego elektroenergetycznego i operatora systemu przesyłowego gazu i PERN Przyjaźń.
Szef resortu energii Krzysztof Tchórzewski zapowiadał podczas pierwszego czytania projektu nowelizacji, że szykowana jest "globalna ustawa czyszcząca", która uporządkuje sprawy wokół resortu energii.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.