Nowy rok powinien przynieść odczuwalną poprawę na rynku węgla i surowców na świecie - przewidują analitycy Capital Economics, londyńskiej agencji badań ekonomicznych. Nie tylko dlatego, że nie może już być gorzej, niż w minionym - 2015 roku - który w górnictwie zyskał miano "annus horribilis" (roku strasznego).
W ciągu minionych 12 miesięcy dosłownie wszystkie surowce, od miedzi po ropę i od węgla po diamenty - nieprzerwanie taniały. Ceny niektórych sięgnęły absolutnego dna a większość branży odpowiedziała globalnym wstrzymywaniem produkcji i inwestycji.
Julian Jessop, szef ekonomistów agencji CE wylicza w raporcie na 2016 r. sześć czynników makroenomicznych, które powinny podnosić ceny w górnictwie w nadchodzących miesiącach.
Oto one:
1. Chiny wrzuciły wyższy bieg. Skala spowolnienia gospodarczego była tak znaczna, że Państwo Środka musi przyspieszyć a wzrost będzie wyższy niż ubiegłoroczne 4,5 proc. PKB.
2. Koniec gry różnicą kursów. Drożejąca waluta USA sprawiała, że kupcy surowców płacili relatywnie taniej a przedsiębiorstwa górnicze (które zyski liczą w dolarach a koszty w swych lokalnych walutach) mogły pozwolić sobie na bardzo wysoką podaż. Korzyści z różnicy kursowej uległy obecnie wyczerpaniu.
3. Powrót inflacji. Na światowych rynkach, a zwłaszcza w USA, zaczyna pojawiać się presja na podnoszenie cen. Podstawowa stopa inflacji powinna w najbliższych miesiącach wrosnąć o wielkość porównywalną do przeceny ropy naftowej w minionym roku. To z kolei obudzi popyt na surowce (zwłaszcza na złoto).
4. Łatwiejsze finansowanie. Bank centralny USA podniesie stopy procentowe tylko w granicach inflacji i w miarę przyspieszania gospodarki. Europa i Japonia będą kontynuowały politykę pobudzania gospodarek podażą pieniądza a Narodowy Bank Chin planuje uruchamianie rezerw i obniżki stóp, by nie dopuścić do nadmiernej przeceny juana. W rezultacie w całym sektorze górniczym pojawią się środki na finansowanie nowych przedsięwzięć.
5. Ograniczenie podaży. Zaobserwowane drgania cen niektórych surowców mogą dowodzić, że nadpodaż została nareszcie zahamowana.
6. Zysk inwestycyjny. Wprawdzie zaufanie inwestorów do surowców ciągle pozostaje na rekordowo niskim poziomie, jednak wzrosła znacznie atrakcyjność cenowa przedsiębiorstw o znacznej wartości. Można przypuszczać, że elementarne prawa podaży i popytu zaczną przekonywać inwestorów, by powrócili do górnictwa.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.