Zyski w sektorze energetycznym nie powinny być traktowane jako dogmat - ocenił minister Krzysztof Tchórzewski. Poinformował, że decyzje dotyczące dywidend muszą być "umiarkowane" i bezpieczne dla inwestorów.
- Zysk nie musi być dogmatem. Nie chcę traktować dogmatycznie celu handlowego. Właściciel może stawiać także inne cele wynikające z doraźnej sytuacji gospodarczej - powiedział dziennikarzom Tchórzewski, który ma organizować ministerstwo energii.
Pytany, czy rząd będzie chciał ograniczać dywidendy ze spółek energetycznych, by przeznaczały środki na inwestycje, odpowiedział: - Nie, to muszą być umiarkowane decyzje dotyczące bezpieczeństwa inwestorów.
Poinformował też, że udział spółek energetycznych jest niezbędny, by model organizacyjny sektora górniczego był "samofinansujący się". W jego ocenie do końca tego roku niekoniecznie zapadną decyzje w sprawie Kompanii Węglowej.
Tchórzewski poinformował także, że w tej chwili nadzór nad spółkami węglowymi jest w kompetencjach ministerstwa skarbu.
- W momencie powstania ministerstwa energii w ciągu miesiąca przejmę nadzór nad spółkami węglowymi - powiedział.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Panie Tchórzewski, przypomnę, że spółki energetyczne sa w większości spółkami giełdowymi, a na giełdzie dogmatem jest zysk. Chyba, ze dywidendy chce pan płacić z własnej pensji.