Uelastycznienie i elektronizację udzielania zamówień publicznych, promowanie ich społecznych celów i lepszy dostęp małych i średnich przedsiębiorstw do przetargów - zakłada projekt ustawy Prawo zamówień publicznych, który we wtorek (27 października) przyjął rząd.
"Nowe rozwiązania będą korzystne zarówno dla zamawiających, jak i wykonawców - dotyczy to szczególnie małych i średnich przedsiębiorców" - podkreśliło we wtorek Centrum Informacyjne Rządu.
Jak wyjaśniono, projekt przewiduje skrócenie minimalnych terminów w procedurach udzielania zamówień, a także mniej obowiązków formalnych na etapie ubiegania się o zamówienie.
"Wykonawca będzie przedstawiał oświadczenie o spełnianiu warunków w formie jednolitego europejskiego dokumentu zamówienia, który ma potwierdzać m.in. dopełnianie kryterium kwalifikacji (czy braku podstaw do wykluczenia wykonawcy) oraz kryteriów selekcji także w odniesieniu do podmiotów trzecich i podwykonawców" - zaznaczyło CIR.
"Zakazane będzie żądanie dokumentów wyłącznie od wykonawcy, którego oferta została wybrana jako najkorzystniejsza oraz żądanie dokumentów, którymi zamawiający dysponuje lub które może pobrać z ogólnie dostępnych i bezpłatnych baz danych wyłącznie od wykonawcy" - dodano.
Regulacja zakłada ponadto likwidację "obowiązków zamawiających dotyczących przesyłania do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych zawiadomień o: wszczęciu postępowania w trybie negocjacji bez ogłoszenia, zawarciu umowy ramowej lub ustanowieniu dynamicznego systemu zakupów na okres dłuższy niż cztery lata".
Projekt, którego autorem jest Urząd Zamówień Publicznych (UZP), zawiera też szereg rozwiązań, które mają chronić rynek pracy, m.in. ułatwienie wykluczenia wykonawców nieprzestrzegających prawa pracy, czy zabezpieczenia społecznego, możliwość zawiadomienia inspekcji pracy lub ZUS o naruszeniach tych przepisów.
Regulacja zakłada m.in. częstsze wykorzystanie negocjacji w kontaktach zamawiający - wykonawca, przyspieszenie procedur udzielania zamówień, odformalizowanie pierwszych etapów postępowania, a także większą elastyczność przy unieważnianiu postępowań.
Konieczność uchwalenia nowej ustawy, zamiast nowelizowania obowiązującego Prawa zamówień publicznych (Pzp), UZP uzasadniał chęcią zapewnienia większej przejrzystości regulacji, ułatwienia stosowania przepisów i ich większą spójnością wewnętrzną.
Ponadto kompletna regulacja ma ułatwić terminowe wdrożenie do polskiego prawa przepisów nowych unijnych dyrektyw w zakresie udzielania zamówień publicznych. Chodzi o dyrektywy: klasyczną i sektorową (obwiązującą podmioty działające w sektorach gospodarki wodnej, energetyki, transportu i usług pocztowych) z 26 lutego 2014 r. Polska musi wdrożyć większość tych przepisów przed 18 kwietnia 2016 r., natomiast obowiązek przeprowadzania zamówień wyłącznie drogą elektroniczną został odroczony do 2018 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.