Grzegorz Tobiszowski (PiS) przyznał w czwartek (15 października) w Katowicach dziennikarzom, że koncepcje programowe restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego musiały być już, z uwagi na sytuację na światowym rynku, parokrotnie korygowane. Podtrzymał jednak, że powiązanie górnictwa z energetyką jest tyleż słuszne, co konieczne. - Mamy świadomość wyzwań czekających nas przez cztery lata - podkreślił lider śląskiego PiS.
Nawiązując do pytania o przebieg prac komisji związkowo-pisowskiej, której przewodniczy, powiedział, że jest po rozmowie z Jarosławem Grzesikiem (szefem górniczej Solidarności) i "w piątek dojdzie do wymiany myśli". W opinii Grzegorza Tobiszowskiego formułowania programu dla górnictwa nie ułatwia... brak realizacji programu rządowego dla tejże branży i cała sytuacja jest kuriozalna.
- Nie ma Nowej Kompanii Węglowej, a naszym zdaniem Towarzystwo Finansowe Silesia nie jest przygotowane do tego, by restrukturyzować górnictwo, gdyż wcześniej zajmowało się przede wszystkim prywatyzacją.
Dlatego też dymisja prezesa Silesii dla PiS nie jest przypadkowa.
- Dziś sytuacja w górnictwie węgla kamiennego jest nie tylko trudna, ale i specyficzna (...). Uważamy, że Nowa Kompania Węglowa powinna powstać i (...) energetyka musi wejść do NKW, po to byśmy mogli ruszyć z pewnymi pracami dotyczącymi restrukturyzacji.
Grzegorz Tobiszowski podzielił się nieoficjalnymi, jak przyznał, informacjami dobiegającymi z Kompanii Węglowej. Według nich w Kompanii nie będzie pieniędzy na wypłatę barbórek. Polityk zwrócił uwagę, że nawet w sytuacji wyborczej wygranej PiS, nowy rząd nie ukonstytuuje się w dwa dni i przez jakiś czas nim to nastąpi, decyzję będzie podejmował obecny rząd, ale już na rachunek nowego układu politycznego w parlamencie. Gdyby te informacje jednak znalazły potwierdzenie, "byłaby to sytuacja bez precedensu".
- Zobaczmy co się dzieje z Jastrzębską Spółką Węglową. To jest kolejna sytuacja kuriozalna, bo w ciągu trzech, czterech miesięcy spółka, która była pokazywana za wzorcową, przeżywa niesamowity kryzys i prawie, że jest postawiona do likwidacji (...) Pojawia się pytanie: dlaczego Agencja Rozwoju Przemysłu aktywnie nie włącza się w ratowanie JSW, skoro wcześniej wspierała prywatne spółki prowadzące prace w drogownictwie. Dlaczego JSW jako spółka giełdowa nie może otrzymać takiego wsparcia?
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.