Dla zwiększania opłacalności wydobycia kluczowy jest wzrost wydajności pracy - mówili podczas środowej (22 kwietnia) dyskusji na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach szefowie Kompanii Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego.
Jak sygnalizowali, w kopalniach należących do KW i KHW trwają rozmowy i analizy dotyczące m.in. wprowadzania sześciodniowego tygodnia pracy (przy pięciodniowym tygodniu dla pracownika) bądź dodatkowych zmian dla pracowników. Chodzi o rozwiązania mające zmniejszać jednostkowe koszty stałe, m.in. poprzez większe wykorzystanie drogiego sprzętu.
Prezes KW Krzysztof Sędzikowski mówił m.in. o założeniach wypracowanego biznesplanu dla tzw. Nowej Kompanii Węglowej i szczegółowych planów dla 11 kopalń KW, które mają trafić do nowej spółki. Plany te obejmują restrukturyzację i poprawę wyników poszczególnych zakładów.
Program dla Nowej KW bazuje m.in. na zmianie obecnej struktury produkcji - zwiększeniu produkcji węgla nieenergetycznego, a także energetycznego w wyższych klasach, łatwiejszego do sprzedania. Produkcja w kopalniach, które mogą go dostarczać, ma być zwiększana.
- W górnictwie nie można obniżać produkcji, bo to zabija ten biznes - bo to jest biznes kosztów stałych - wyjaśnił Sędzikowski.
Zaznaczył, że kopalnie w nowej firmie powinny dążyć do możliwie intensywnego wydobycia, aby obniżać koszty jednostkowe. Ma to wynikać m.in. z maksymalnego wykorzystania sprzętu - poprzez wykorzystanie czasu pracy na dole kopalni. Sędzikowski zaznaczył, że średnio kombajn pracuje w ciągu roku tylko 10 proc. czasu.
- Wiadomo, że jest pewna specyfika pracy w górnictwie, ale takie liczby świadczą o wykorzystaniu majątku - podkreślił.
Podtrzymał wcześniejszą zapowiedź o zatrudnieniu absolwentów - równolegle z nabywaniem uprawnień emerytalnych przez pracowników. Zaakcentował też potrzebę lepszego wykorzystania pracowników, także w dodatkowe dni wolne od pracy.
- Np. tzw. szósty dzień można wykorzystać na zmniejszanie ilości ścian i bardziej intensywne wydobycie na mniejszej ilości ścian. A więc nie zwiększamy produkcji, a znacząco podwyższamy efektywność - wskazał prezes KW.
Wyjaśnił, że zwiększanie efektywności może odbywać się też przez wprowadzanie dodatkowych zmian, by wykorzystywać dodatkowych pracowników dla intensyfikacji wydobycia. Dopytywany o szósty dzień pracy i zgodę na to rozwiązanie związków zawodowych Sędzikowski powiedział, że trwają obecnie rozmowy m.in. w tej sprawie w wybranych kopalniach.
- Ten szósty dzień - myślę, że będziemy spokojnie o całościowych rozwiązaniach rozmawiać ze związkami zawodowymi także. W tej chwili rozmawiamy i myślę, że jesteśmy blisko dobrych rozwiązań - takich, o których mówiłem, czyli wprowadzenie szóstego dnia - w tych kopalniach, gdzie jest dobry produkt. Będą to rozwiązania może jeszcze nie docelowe, ale takie, które pozwolą na szybkie działania i poprawę efektywności. W tej chwili rozmowy te dotyczą trzech kopalń - wskazał Sędzikowski.
Zdaniem prezesa KHW Zygmunta Łukaszczyka, praca w soboty "jest kwestią do analizy, ale wtórną".
- Dzisiaj powinniśmy się jednak skoncentrować na tym, aby załogi wymieniały się w ścianie, aby maszyny były maksymalnie wykorzystywane, aby wprowadzać czwartą, a nawet piątą zmianę po to, aby maszyny, które są najdroższe - w kategoriach sprzętu i materiałów - były maksymalnie wykorzystywane - mówił Łukaszczyk.
Wskazał, że wydobycie w soboty w kopalniach KHW jest obecnie prowadzone - na podstawie umów z firmami zewnętrznymi.
- Analizujemy, czy lepiej to będzie robić jako Katowicki Holding, czy outsourcingować - zaznaczył prezes Holdingu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
jak zwykle załoga odpowie za błedy zarzadu :) arbait arbait he non stop !!
Może za chwilę będziemy zapierd...ć 365 dni w roku?? i to jeszcze będzie mało trzeba będzie pisać do EU o wydłużenie roku kalendarzowego ponieważ teraz jest za mało dni do pracy?? pojeb..cy !!!
na której to kopalni są prowadzone te rozmowy na temat 6-ciu dni wydobycia? bo nie ma pan chyba na myśli kopalni Rydułtowy, gdzie dyrektor zrobił zebranie brygad scianowych i przekazał, że jest plan wydobywać w soboty ale na dotyczczasowaych zasadach tzn. DOBROWOLNE PRZYJŚCIE DO PRACY a to jest kóre..na różnica
gość: Wytrzeźwiej człowieku: Firmy prywatne pracują efektywnie? Wszystko daje im kopalnia, a jak się coś zdupi to i tak elektryk z kopalni leci do awarii. Kolesie na górze dzielą się kapustą, taki to zysk i efektywność.
Te gościu chyba się z h....mi na leb się zamieniles w d...ie byles i gow no widziales Firmy obce to najlepsze rozwiązanie dla kopaln bo pracują za darmo i efektownie,nie mowie tu o emerytach którzy już dawno nie powinni robic bo jestem za tym przerobiles szczęśliwie to wydu..aj wnuki bawic a pracownicy lampowni i cala powierzchnia do 67 roku zycia.
proponuję wydłużyć dobę do 30 godzin,a tydzień do 10 dni będzie się lepiej liczyć, chałdy pełne, gruby fedrują na pół gwizdka,nowych składów sprzedających nie widać (no jeden ....w Gdańsku,pewnie tam jeszcze jest więcej ruskiego węgla niż naszego)a ten fanzoli o wydajności, CZA SIĘ WZIĄŚĆ ZA SPRZEDARZ DO K....Y NĘDZY
Moim zdaniem poprawa efektywności powinna iść w parze z obniżeniem kosztów. Na poprawę efektywności raczej nie można liczyć za wiele. Natomiast obniżenie kosztów to: reforma związków, eliminacja zewnętrznych firm, redukcja administracji i dozoru, redukcja niektórych przywilejów, redukcja rozrośniętych stanowisk w dziale BHP(nepotyzm kosmiczny), przywrócenie pracownikom lampowni itp. stanowisk kopalnianych, bo zostali okradzeni. A kalfaktory, łazienni i ich pomocnicy mogą bakać do '70 roku życia.