Śląskie miasta będą wspólnie dostosowywać system szkolnictwa zawodowego do potrzeb rynku. W poniedziałek (23 marca) w Katowicach samorządowcy, w tym prezydent Rudy Śląskiej, podpisali list intencyjny w sprawie utworzenia Centrum Kompetencji i Kariery ( Sieć K2 ).
- Zależy nam na tym, by inwestor na krańcu świata szukając miejsca dla swojej inwestycji, poszukiwania zaczął od Górnego Śląska - podkreślał prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Piotr Wojaczek. To właśnie KSSE ma być liderem tworzonego Centrum Kompetencji i Kariery.
Pomysł utworzenia Centrum Kompetencji i Kariery powstał podczas prac nad Programem dla Śląska. Dobre "dopasowanie" systemu kształcenia zawodowego ma być jednym ze sposobów na obniżenie bezrobocia w regionie i minimalizowanie skutków restrukturyzacji górnictwa. Jednym z sygnatariuszy listu jest Ruda Śląska. Miasto ma na swoim terenie 13 szkół zawodowych i techników oraz 4 licea ogólnokształcące.
- Mając tyle szkół zawodowych doskonale zdajemy sobie sprawę z problemu, jakim jest odpowiednie kształcenie młodych ludzi. Przekonaliśmy się o tym na przykładzie kierunków górniczych, które reaktywowaliśmy kilka lat temu, kiedy sytuacja branży była bardzo dobra - podkreśla Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej.
Głównym zadaniem Centrum Kompetencji i Kariery ma być dostosowanie oferty szkół zawodowych do potrzeb rynku. Niestety obecnie nie jest z tym najlepiej. Z badań wykonanych w jednym z powiatów wynika, że tamtejsze szkoły w zawodzie najbardziej potrzebnym kształcą zaledwie 2 procent uczniów. Natomiast w najmniej poszukiwanym uczy się ponad 30 procent uczniów. Podobnie jest w innych powiatach.
- Musimy to zmienić. Niestety na razie nam to nie wychodzi, bo szkoły nie wiedzą jakie są oczekiwania rynku - uważa minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska.
O tym jaką wagę Ministerstwo Edukacji Narodowej przywiązuje do rozwoju szkolnictwa zawodowego świadczy fakt, że obecny rok szkolny został ogłoszony rokiem szkolnictwa zawodowego.
- Chciałabym, by przygotowany przez nas system rozwoju szkolnictwa zawodowego zadziałał. Chciałabym, by firmy chciały kształcić swoich pracowników. Pomożemy w tym finansując kształcenie młodych osób - podkreślała minister edukacji narodowej.
Odpowiednimi funduszami na dostosowywanie szkolnictwa zawodowego do potrzeb rynku dysponować będą marszałkowie poszczególnych województw. Na ten cel dysponują oni w sumie kwotą 900 mln euro. Około 100 mln euro ma do wykorzystania Marszałek Województwa Śląskiego. Każdy przedsiębiorca, który zdecyduje się przyjąć do pracy jednego praktykanta może liczyć na 5 tys. dofinansowania rocznie. Do tego dochodzą jeszcze środki na wypłatę dla opiekunów i premie.
- Bardzo liczę na ten mechanizm - mówiła dziś w Katowicach minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska.
Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna oraz współpracujące ze sobą miasta będą dążyły przede wszystkim do zintegrowania swoich działań oraz jak najlepszego dostosowania kierunków edukacji do aktualnych potrzeb rynku pracy. W praktyce ma się do sprowadzać do m.in. ujednolicenia ofert edukacyjnych oraz programów szkoleniowych, zwiększenia dostępu do technologii oraz narzędzi wykorzystywanych przez pracodawców, czy też ciągłemu podnoszeniu kwalifikacji i kompetencji uczestników rynku pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.