Tydzień rozpoczął się bardzo dobrze dla złotego, który umocnił się wobec wszystkich głównych walut - zwracają uwagę analitycy. Ich zdaniem wpływ na to miały głównie dane z USA.
Ok. 16.45 za euro trzeba było zapłacić 4,12 zł, za dolara 3,89 zł, a za franka 3,87 zł.
- Złotemu dziś sprzyjały dobre nastroje na światowych giełdach oraz lepsze dane z rodzimej gospodarki i słabsze z USA. W Polsce bowiem w styczniu nieoczekiwanie pojawiła się nadwyżka na rachunku obrotów bieżących, co powinno pozytywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy. Z kolei w USA rozczarowały dane o produkcji przemysłowej, które wpisały się w ostatnią serię słabszych odczytów ze Stanów i złagodziły nieco oczekiwania na szybkie podwyżki stóp ze strony Rezerwy Federalnej - komentuje Szymon Zajkowski z DM mBanku.
Jego zdaniem dopiero ewentualne środowe zaostrzenie tonu komunikatu po posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku może skutkować ponownym umocnieniem dolara i wzrostem kursu USD/PLN do 3,97. "Złoty ma natomiast szansę dalej zyskiwać wobec euro i franka. W najbliższych dniach możliwy jest spadek kursu EUR/PLN do 4,11, a CHF/PLN do 3,85" - dodaje Zajkowski.
Konrad Ryczko z DM BOŚ uważa, że umocnienie się złotego względem głównych walut było pochodną odreagowania spadków na eurodolarze.
- Słabszy dolar poprawił nastroje wokół bardziej ryzykownych walut, stąd poza PLN udaną sesję zanotował m.in. węgierski forint czy turecka lira. W kraju otrzymaliśmy dane dot. inflacji bazowej za luty, które wyniosły oczekiwane 0,6 proc. r/r. Krajowe dane zostały jednak aktualnie zepchnięte na dalszy plan, gdyż RPP dała wyraźny sygnał, że cykl obniżek stóp dobiegł końca - komentuje Ryczko.
Również uważa on, że w najbliższym czasie najważniejszym wydarzeniem będzie zbliżające się posiedzenie FOMC.
- Część rynku obawia się (stąd spadek dolara), że FED może nie sprostać oczekiwaniom co do wystarczająco jastrzębiego stanowiska - komentuje Ryczko.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.