Małopolski poseł PiS Andrzej Adamczyk zaapelował do minister infrastruktury o rozwiązanie problemu "nadmiernie wysokich opłat" za przejazd odcinkiem autostrady A4 Katowice-Kraków. Resort tłumaczy, że jego ingerencja w sprawie opłat jest możliwa jedynie za odszkodowaniem.
Adamczyk, który jest wiceprzewodniczącym sejmowej komisji infrastruktury, podkreślił, że od 1 marca koncesjonariusz odcinka autostrady - spółka Stalexport Autostrada Małopolska po raz kolejny podwyższy stawki opłat za przejazd 61-kilometrowym odcinkiem A4 między Katowicami a Krakowem. Kierowcy samochodów osobowych zapłacą za przejazd całą trasą w jedną stronę 20 zł; dotąd było to 18 zł.
- Te opłaty, jedne z najwyższych w Europie, nie odnoszą się do potrzeb finansowych spółki i możliwości polskich użytkowników dróg - ocenił Adamczyk. - Dlatego wnoszę do minister infrastruktury i rozwoju Marii Wasiak, aby w sposób skuteczny doprowadziła do renegocjacji warunków zawartych w umowie koncesyjnej, które pozwalałyby stronie rządowej mieć wpływ na zmiany wysokości opłat za przejazd autostradą - zaznaczył poseł.
Według niego umowę koncesyjną można w skuteczny sposób renegocjować, bowiem koncesjonariusz nie wypełnia zawartych w niej warunków dotyczących zrealizowania inwestycji na autostradzie. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o budowę węzła autostradowego w Rudnie oraz poszerzenia jezdni do trzech pasów ruchu w każdym kierunku.
- Z jednej strony Stalexport egzekwuje wszystko, na co pozwala mu umowa koncesyjna, a strona rządowa nie robi nic. Po stronie rządowej są zaniechania i brak egzekucji zapisów tej umowy - podkreślił.
Rzecznik Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju Piotr Popa, poinformował PAP w piątek, że do resortu nie wpłynęło dotychczas pismo posła Adamczyka w sprawie uchylania się Stalexportu od określonych w umowie koncesyjnej obowiązków inwestycyjnych, a także wskazujące obszary w jakich miałby podjąć negocjacje ze spółką.
Według niego obecnie koncesjonariusz realizuje tzw. Etap II b zadań inwestycyjnych - ministerstwu nie są znane uchybienia w tym zakresie.
Rzecznik przypomniał, że podwyżka opłat za przejazd A4 na zarządzanym przez SAM odcinku została negatywnie zaopiniowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
- Jednak m.in. ze względu na to, że projekt ten jest realizowany bez wsparcia finansowanego ze strony publicznej, koncesjonariusz posiada uprawnienia do samodzielnego określania wysokości stawek za przejazd. Ingerencja MIiR w tej kwestii jest możliwa jedynie za odszkodowaniem - zaznaczył.
1 marca br. spółka Stalexport Autostrada Małopolska podwyższy stawki opłat za przejazd autostradą A4 między Katowicami a Krakowem. Kierowcy samochodów osobowych zapłacą za przejazd całą trasą w jedną stronę 20 zł; dotąd było to 18 zł. Stawki opłat za przejazd samochodem osobowym tym odcinkiem A4 były ostatnio zmieniane 1 marca 2012 r. (przed tą datą przejazd kosztował 16 zł).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.