Prezes JSW Jarosław Zagórowski powiedział w czwartek (29 stycznia), że zarząd może szukać kompromisu w sprawie zwolnienia liderów związkowych. W Warszawie trwa spotkanie Rady Nadzorczej z zarządem spółki.
Rano z Radą spotkali się przedstawiciele działających w spółce związków zawodowych, które koordynują trwający od środy w spółce bezterminowy strajk. Wieczorem związkowcy przekazali, że przede wszystkim domagają się rezygnacji z planów zwolnienia dziewięciu związkowych liderów z należącej do JSW kopalni Budryk oraz odwołania Zagórowskiego.
W przerwie wieczornych obrad RN Zagórowski powiedział, że rozważana jest "dalsza realizacja punktu o zwolnieniach liderów związkowych".
- Jeśli miałoby to utrudnić sytuację i próbę osiągnięcia porozumienia, jako zarząd nie będziemy naciskać - wskazał prezes JSW. Dodał, że "zarząd może w tej sprawie szukać kompromisu".
Jak wyjaśnił, w sprawie zwolnień na razie została rozpoczęta procedura, ale - jak dodał - "nikt jeszcze nie dał liderom związkowym wypowiedzeń". Zaznaczył, że zarząd wystąpił o konsultacje do związków, które są wymagane, jeśli w grę wchodzą zwolnienia dyscyplinarne. Zarząd ma miesiąc na podjęcie decyzji w tej sprawie, a w czwartek upływa termin odpowiedzi, jaką powinien otrzymać od związków.
- Jeśli chodzi o sprawy ekonomiczne, cyfry są twarde i brutalne. Tu będzie trudno o jakiś kompromis - podkreślił Zagórowski. Jak powiedział, trwający protest to "30 milionów niższych dochodów codziennie".
- Z próżnego i Salomon nie naleje - skonkludował prezes JSW.
Wiceprzewodniczący Solidarności w JSW Roman Brudziński zaznaczył wieczorem, że wypowiedź Zagórowskiego miała miejsce w przerwie spotkania RN z zarządem spółki i jego ostateczny rezultat nie jest jeszcze znany. Według informacji związków po przerwie miała nastąpić seria pytań do zarządu spółki.
- Wiemy, że po naszym spotkaniu członkowie rady zostali wyposażeni w pytania, które na pewno nie będą zbyt wygodne dla zarządu, a szczególnie dla prezesa - powiedział związkowiec.
- Zobaczymy. My czekamy dalej na efekt tej rady - dodał.
Podkreślił, że jedynym efektem, który mógłby zmienić obraz trwającego strajku, jest rezygnacja ze zwolnienia dziewięciu związkowców z Budryka oraz "odwołanie Zagórowskiego".
- To są rzeczy, które są na dzień dzisiejszy praktycznie postawione na ostrzu noża nie tylko przez nas, tylko przez całe załogi - zaznaczył wiceszef Solidarności w JSW.
Na godz. 20 związkowcy zwołali posiedzenie sztabu protestacyjno-strajkowego. Mają uzgadniać formy dalszej akcji strajkowej w perspektywie weekendu oraz ew. jej zaostrzenie - od poniedziałku.
- Jeżeli tylko jeden facet może podpalić cały Śląsk, gratulujemy rządzącym takiego podejścia - uznał Brudziński, nawiązując do możliwości pozostawienia Zagórowskiego na stanowisku
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Powiadasz, że jeden dzień strajku to mniejszy DOCHÓD o 30mln, powiadasz... Skoro tak, to JSW powinna przynosić 20dni x 30mln = 600mln DOCHODU miesięcznie! Skąd więc strata? Trolle nawiązujący do Arcelor-Mittal: wolne żarty, że brak dwudniowego wydobycia może zagrozić bezpieczeństwu dostaw koksu.
kieryś kaj padoł że kłamstwo godane 1000 razy staję się prowdą panie nasz prezesie jeszcze ino 250 razy i zadziało
jarek olej ich zwolnij się po co ci te nerwy my cię zatrudnimy chcemy zrobić cięcia w naszej budce z hot dogami a mamy strajk damy ci 3 koła na łapę co ty na to
Obudzili się że zarząd be a związki cacy a sami wiecie ze na dole nie powinniście pewnych prac wykonywać dopóki nie ma wypadku tak samo z spółką gdzie były związki i co robiły wcześniej przecież to wybrani ludzie przez was górników i te postulaty widzicie kogo broniom siebie i biurowych owszem trzeba wywalić zarząd ale też nierobów związkowych za bramy kopalń niech utrzymują się ze składek a nie z wypłat od pracodawcy wtedy zobaczycie ilu jest prawdziwych związkowców
Czyli dalej stoimy bo wczoraj powiedzieli ze jeśli odwołaja j.z to wtedy wracamy fedrowac
cd. za pożyczenie 100mln od załogi, za wprowadzenie umów śmieciowych w 2012r że nasz praca to strach co nam zabiorą kolejnego...... A tu czytam że najważniejsi są związkowcy ( z prawami emeryta) Solidarnośc???????? gdzie nasze postulaty w tej "solidarności"??
Panowie związkowcy.... Dlaczego nie walczycie o : Gdzie spokój społeczny jeśli chodzi o podejmowane decyzje? Gdzie nasze postulaty w sprawie przywrócenia poszczególnych pkt. układu zbiorowego? Gdzie wciągnięcie pracowników SIG w szeregi kopalni? To są nasze postulaty, dołowców Gdzie jakiś rzecznik prasowy który powie rodakom że to nie o flapsy cała wojna a o brak spokoju społecznego, podzielenie załogi, niespełnione obietnice w sprawie wynagrodzeń w SIG, że brak jest poparcia załogi
Ludzie obuddźcie sie! Mittal czeka na węgiel bo inaczej wygasi piece i dopiero węgiel możecie sobie wsadzić...
To są nasze związki i pomyslec ze oddaje 1% wypłaty na nich. Serce boli ;(
radio 90 inf 1) przywrócenie flapsów powierzchni 2) przywrócenie do pracy waszych kolegów związkowców 3) odwołanie pozwu z sadu, o nielegalny strajk przeciw związkowcom. Brawo jutro będzie gorąco
Mam Pomysł Zamiast strajkować niech cała załoga JSW, 26 tys. ludzi, złoży wypowiedzenia pracy. Niech idą na zasiłek i niech ogłoszą, ze nie zatrudniom się spowrotem, jak nie dostaną takich zarobków jak przynajmniej górnicy w Australii. Na kolanach będzie was Jarek błagał, żebyście wrócili do pracy. Kopacz też bedzie błagać. Kraj cały was bedzie błagał.
Ponoć się dogadali!! Wstępne info
prezesuniu zag...... musi mieć niezłe plecy jest nie do ruszenia, począwszy od samowolki do naruszenia praw pracowników i kodeksu pracy....
" polak " ciepnij na luz bo ci się opony mózgowe zadymią
mogą zabrać '14, ołówkowe ,dopłaty do chorobowego i autobusów, bilet z karty górnika byle by nie było już prezesunia z PGR-u jarusia Z.
Proponuje wybrać na prezesa przewodniczącego solidarności Piotra Duda w zarządzie Kolorz Kosela Trzcionka Grzesik wtedy będzie można strajkować przez cały rok bez żadnych konsekwencji . 25 lat wolności solidarności
Zmienić, obywatelu to trzeba by dużo więcej niż zarząd, ino już trocha późno. A Zagórowski karnął by sie jutro na mecz do Kataru, może jakiego inwestora by znalozł? Chociaż tych inwestorów chętnych na akcje JSW trochę było, no i gdzie oni dzisiaj są ci wszyscy nasi inwestorzy, prywatyzatorzy? (poza Radą Nadzorczą, oczywista). Gdzie się podziała kasa, którą Skarb Państwa zgarnął z tej prywatyzacji? Po co ona była? Co dała? Kroplówka dla budżetu i tyle.
Salomon naleje, wystarczy zmienić zarząd
szukacje lepiej innej roboty a nie strajkujcie;)
strajkujcie dalej, ArcelorMittal już szuka innych dostawców...
Jo tez strajkuja
A wiec dzis na zmianie 22 i 24 Strajkujemy dalej!!!!