Kolejne spotkanie poświęcone przyszłości branży, tym razem z udziałem premiera, górnicze związki zawodowe mają za sobą. Postęp w rozmowach jest zauważalny i napawa umiarkowanym optymizmem.
Poprosiliśmy o syntetyczne podsumowanie środowych (13 sierpnia) rozmów Bogusława Ziętka - przewodniczącego Wolnego Związku Zawodowego Sierpień 80 i Wacława Czerkawskiego - wiceprzewodniczącego Związku Zawodowego Górników w Polsce.
- To spotkanie nie było "młóceniem piany", jakby mogło się wydawać. Skończyło się kilkoma znaczącymi rozstrzygnięciami - uważa Wacław Czerkawski. - Między innymi: w najbliższym czasie ma powstać grupa robocza ds. konsolidacji sektora węglowego. Omówiliśmy także sprawę restrukturyzacji Kompanii Węglowej. Czyli jeden temat krótkoterminowy i jeden długoterminowy zostały poważnie, że się tak wyrażę, poruszone. Mamy dziesięć dni na to, by powstał zespół roboczy, zapoznamy się z koncepcją konsolidacji branży i być może wówczas zapadną decyzję o potrzebie zwołania kolejnego posiedzenia. Zatem nie można powiedzieć, że najważniejszym punktem obrad tego spotkania było ustalenie terminu kolejnego.
- Rozmowy trwały trzy godziny. Jakie mam odczucia po tym spotkaniu? Generalnie jestem rozczarowany, bo powstaje kolejna grupa, która ma pracować nad konsolidacją branży. Jeśli nie uda się wypracować modelu funkcjonowania branży - tych, którzy wydobywają węgiel, sprzedają go i przetwarzają - w formie skonsolidowanej, to będą realizowane programy restrukturyzacyjne dla poszczególnych spółek i mogą być bardzo bolesne w skutkach, na co strona społeczna, w dużej części takich rozwiązań, nie wyrazi zgody. Grupa robocza ma niewiele czasu na przedstawienie koncepcji. A jeśli nie ona, to czekają branżę bolesne cięcia. Mam nadzieję, że w tym ostatnim przypadku nie skończy się to m.in. likwidacją kopalń. Bo takie zagrożenie nie dotyczy już wyłącznie Kompanii Węglowej. Podobnie zła sytuacja jest w Katowickim Holdingu Węglowym i nie lepsza również w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.
Podczas spotkania związkowcy potwierdzili także to, czego wcześniej żądali: kopalnie powinny zostać wpisane na listę strategicznych spółek Skarbu Państwa, choćby z tego powodu, że plany bezpieczeństwa energetycznego państwa tworzone są nawet do 2050 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
na tvn bis pl se poczytajcie ile w kancelari placi prezydent ponad 9,000 mc a nas krojĄ stale walnijcie sie w leb wole upadŁosci jak robote za 500,00 zŁ
zwiazki zawodowe zniszcza gornictwo i ludzie zostana bez pracy oni nie walcza ludzi tylko o swoje stoŁki popatrzcie na zdjeciu na tego wypasionego wieloletniego juz emeryta czerkawskiego i tego tŁustego ogra z kadry oni walcza o gornikow ha ha o swoje tŁuste dupska mam jedna prosbe niech powiedza na jakich stawkach zaszeregowania siedza w zwiazkach a mocno sie zdziwicie dzrmozjady zerujacy na uczciwych gornikach doŁowych
przodowemu k sie we Łbie popierd... chyba gosciu spadaj na emeryture a nie piepsz ze do 55 lat chcesz robic bo to nie przejdzie co za d... z ciebie jeszcze iwekszego kretyna nie sŁyszaŁem daj se jeszcze uciac polowe pensji barbore i 14tke w rzadzie bedĄ se dokŁadaĆ a my bedziemy dalej cierpieĆ jesli nie potrafisz pisac mĄdrze to nie pisz nic przodowy k
Wszystko co piszę się sprawdza . Nie da się uratować kopalń bez likwidacji tych nierentownych , nie da się uratować górnictwa bez likwidacji przywilejów i podwyższenia wieku emerytalnego co najmniej do 55 lat ale w tym musi być 25 lat pracy pod ziemią i odrobione chorobowe. Cięcia będą bolesne i dlatego należy przeznaczyć pieniądze na szkolenia i poruszania się po rynku pracy. Tylko to uratuje Polskie górnictwo nie ma innego wyjścia, najlepszym rozwiązaniem byłaby też prywatyzacja.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Gościu Górnik, niech Ci skonsolidują telewizję w jednym kanale. Po co masz szukać pasującego Ci programu. Będziesz miał jeden - skonsolidowany.
W zyciu wiekszych glupot nie czytalem-zwiazkowcy w duzej mierze to nie obrazajac nikogo krzykacze dzialacze ze stawka przodowego ze sciany co nic nie umieja zrobic i juz dawno zajmuja sie zamiast obrona pracownikow swoimi interesami (sklepiki bary itd...) i oni maja dac pomysl na uleczenie branzy? Przeciez Kw to wlasnie konsolidacja 5 bylych spolek i mamy efekt a teraz ma powstac cos jeszcze wiekszego? Czym cos wieksze tym trudniej sie tym zarzadza...
Konsolidacja związków zawodowych wynika z odpowiednich przepisów.
Mam nadzieję, że w ślad za tym pójdzie konsolidacja związków zawodowych i na jednej kopalni nie będzie kilkanaście organizacji związkowych.