PKP Cargo chce się rozwijać poprzez fuzje i przejęcia w sektorze przewozów kolejowych w kraju lub za granicą - powiedział we wtorek (8 lipca) prezes spółki Adam Purwin. Nie wykluczył finansowania transakcji emisją euroobligacji.
- Analizujemy kilka okazji związanych z możliwością naszego rozwoju poprzez fuzje i przejęcia - powiedział dziennikarzom Purwin. Zastrzegł jednak, że nie może ujawnić szczegółów.
Prezes wyjaśnił, że spółka nie wyklucza przejęć także za granicą.
Jak mówił, oferta publiczna spółki udowodniła rynkowi, że biznes kolejowy może być opłacalny. W październiku 2013 roku firma PKP Cargo zadebiutowała na warszawskiej giełdzie.
Purwin poinformował, że PKP Cargo ma 700-800 mln zł gotówki, m.in. na akwizycje. Przyznał, że spółka może też wziąć kredyt inwestycyjny lub pożyczyć z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. - Bardzo poważnie będziemy też rozważać emisję obligacji (...) To może się zdarzyć w przypadku powodzenia projektów akwizycyjnych - dodał. Pytany o wielkość emisji i o to, kiedy może zapaść ostateczna decyzja, odparł: "To będzie zależało od zaawansowania naszych projektów".
Podtrzymał zapisaną w prospekcie emisyjnym politykę dywidendową spółki, zakładającą wypłatę 35-50 proc. skonsolidowanego zysku netto.
Ostatnio walne zgromadzenie PKP Cargo, na wniosek głównego akcjonariusza firmy PKP SA, przegłosowało wyższą dywidendę za 2013 rok niż proponował zarząd. Wypłata wyższej dywidendy nie wpłynęła negatywnie na możliwości akwizycyjne spółki czy wypłaty dywidendy w przyszłości - zapewnił.
Spółka zakończyła już restrukturyzację w ramach grupy kapitałowej. Zmniejszyła liczbę zakładów z 10 do siedmiu. To ma dać kilkanaście milionów złotych rocznie oszczędności.
Purwin liczy również na oszczędności po połączeniu trzech spółek, zajmujących się naprawą taboru kolejowego, w jedną PKP Cargo Tabor. - Chcemy, by PKP Cargo Tabor bardzo szybko stały się znaczącym graczem w Europie środkowej, jeśli chodzi o modernizację taboru - zaznaczył.
PKP Cargo przygotowuje się też do sezonowego szczytu przewozowego, który przypada na jesień. Spółka planuje w tym roku mieć 3 tys. węglarek więcej niż rok wcześniej, co pozwoli na przewóz większej wielkości węgla.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
