Przeciwko brakowi spójnej polityki transportowej rządu i centralizacji zarządzania spółkami kolejowymi, która prowadzi do utraty miejsc pracy - protestowali poniedziałek (23 czerwca) kolejarze ze związków zawodowych.
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność Stanisław Kokot, w manifestacji wzięło udział ok. 2 tys. osób. Według szacunków policji w manifestacji uczestniczyło ok. 1000 osób. Manifestację zorganizowała sekcja kolejowa związku zawodowego Solidarność, uczestniczyli w niej także członkowie Federacji Związków Zawodowych Pracowników PKP.
- Prowadzone działania centralizujące i restrukturyzacyjne w spółkach kolejowych doprowadziły już do utraty około 5 proc. rynku przewozów towarowych oraz spadku przewozów pasażerskich szeroko rozumianych o około 10 proc. oraz obniżenia bezpieczeństwa ruchu pociągów. Dotychczasowe działania powodują degradację kolei - mówił podczas demonstracji Henryk Grymel, przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność.
Dodał, że związki muszą działać razem, aby bronić miejsc pracy na kolei.
- Naszym celem jest, by kolej istniała, żebyśmy mieli miejsca pracy. Dzisiejsza manifestacja jest początkiem drogi - myślę, że jesień będzie +nasza+, musimy się przygotować do wielkich pikiet, manifestacji, nawet strajku generalnego, bo inaczej nas wyczyszczą i pozwalniają. "Oni" przychodzą do przedsiębiorstwa biorą, kasę niszczą firmę i odchodzą, a my zostajemy z naszymi ludźmi, z naszymi rodzinami bez pracy - podkreślił Grymel.
Kolejarze przekazali rzecznikowi prasowemu skierowaną do minister infrastruktury i rozwoju Elżbiety Bieńkowskiej petycję z 11 żądaniami.
"Protestujemy przeciwko polityce rządu i zarządów spółek kolejowych zmierzających do likwidacji zakładów pracy i centralizacji zarządzania w spółkach kolejowych. Działania takie prowadzą do utraty setek miejsc pracy w terenie, a jednocześnie są tworzone nowe, wysoko opłacane stanowiska w departamentach i biurach central spółek w Warszawie, w których zatrudnia się +pseudo-specjalistów+ z zewnątrz. Wielokrotnie wskazywaliśmy, że specyfika kolei wymaga zarządzania obszarowego w terenie. Przypominamy, że głównym zadaniem kolei jest bezpieczny przewóz osób i ładunków, a nie manipulacja instrumentami finansowymi" - napisali w petycji kolejarze.
Kolejarze w przedstawionych żądaniach domagają się m.in.; "wstrzymanie zmian organizacyjnych spółek kolejowych, polegających na centralizacji i wdrażaniu pionowego sposobu zarządzania, co ma ich zdaniem prowadzić do zniszczenia dotychczasowych struktur i chaosu organizacyjnego; wycofania planów likwidacji, łączenia zakładów i ograniczenia ich kompetencji oraz utrzymania statusu pracodawców wielozakładowych, oddłużenie Spółki Przewozy Regionalne; zaprzestanie wymiany kadr kolejowych, na osoby z innych branż, nieznających specyfiki kolejowej.
"Domagamy się podjęcia pilnych rozmów z panią wicepremier w celu realizacji powyższych postulatów. W przypadku braku ich realizacji podejmiemy dalsze działania protestacyjno - strajkowe" - stwierdzili także w petycji kolejarze.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.