W środę (26 marca) w Sądzie Okręgowym w Katowicach odbędzie się pierwsza rozprawa, która ma rozstrzygnąć o dalszych losach finansowania hali widowiskowo-sportowej Podium w Gliwicach. Miasto pozwało w tej sprawie Śląski Urząd Marszałkowski - pisze Dziennik Zachodni.
Gliwice budują halę w szybkim tempie - ze środków własnych i kredytu. Miasto uważa jednak, że wiąże je umowa z ŚUW, który przed laty wpisał budowę na listę projektów kluczowych woj. śląskiego. Potem zaś halę z niej skreślił - relacjonuje dziennik.
Gliwicki samorząd pozwał więc Urząd Marszałkowski o zapłatę ponad 100 tys. zł.
Ale wbrew pozorom gra idzie o znacznie wyższą stawkę. Jeśli bowiem sąd uznałby zasadność roszczeń Gliwic, miasto miałoby otwartą drogę do batalii o zapisane w zerwanej umowie 141 mln zł unijnej dotacji - wyjaśnia DZ.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.